Snapchat, którego użytkownicy oglądają dziennie 10 miliardów wideo, postanowił bardziej skupić się na dochodach i zaproponować reklamodawcom nowe rozwiązania – podaje theverge.com.
Jak podaje źródło za Adweek, główną zmianą dla użytkowników jest to, że reklamy będą wyświetlane razem ze stories. Dowiadujemy się, że reklamy można pominąć, nie będą też umieszczane wewnątrz stories. Sporadycznie jednak pojawią się na całym ekranie i towarzyszyć im będzie dźwięk, kiedy użytkownik będzie przechodził z jednego materiału na Story do drugiego.
Dalej czytamy, że po raz pierwszy reklamy będą zatwierdzane nie tylko przez samego Snapchata, ale też agencje.
Co więcej, reklamodawcy będą mogli wybrać dodatkowe opcje – wysyłanie dłuższego wideo, przekierowywanie użytkowników do strony czy artykulu (bez opuszczania Snapchata) czy zachęcanie do zainstalowania innej aplikacji.
Snapchat obiecał, że przejrzy każdą pojedynczą reklamę na swojej platformie, by utrzymać dotychczasową jakość. Instagram też złożył podobnę obietnicę i szybko ją złamał – zaznacza autor tekstu, James Vincent.
Kolejną zmianą jest wprowadzenie przez Snapchata nowej funkcji API, która ułatwi użytkownikom kupowanie i zarzadzanie kampaniami reklamowymi w aplikacji.
Firmy, które mają dostęp do API – znane jako partnerzy Snapchata – to ponad 20 firm z branż digital i technologicznej – informuje źródło. Partnerzy reklamowi będą udoskonalać oprogramowanie i narzędzia analityczne dla marketerów, podczas gdy partnerzy kreatywni skupią się na produkcie końcowym – czytamy. Trzecia grupa partnerów zajmie się działaniami z zakresu mierzenia – będzie proponować reklamodawcom nowe sposoby sprawdzenia, jak na produkt reagują użytkownicy.
Zmiany, które wprowadzil Snapchat powinny generować większe dochody – pisze Vincent.
Na koniec czytamy, że w 2015 roku dochody Snapchata miały wynosić 59 milionw dolarów. Firma prognozuje, że w 2016 r. ta liczba wzrośnie do 250-350 mln dol. W 2017 r. zaś do 500 mln-1 mld dol.
(ak)
