Prawie połowa specjalistów pracujących w Europie (45%) uważa społeczności sieciowe za ważny kanał PR, choć tylko 26% wierzy w skuteczność Twittera i 17% — w Wiki – takie wnioski płyną z corocznego badania European Communication Monitor. Przeprowadzają je od 4 lat stowarzyszenie EUPRERA (European Public Relations Education and Research Association) oraz EACD (European Association of Communication Directors). Ankieta jest organizowana we współpracy z czasopismem Communication Director.
Najważniejsze wnioski z badania European Communication Monitor 2010:
– Wpływ recesji: 72% respondentów stwierdziło, że w dobie kryzysu gospodarczego komunikacja zyskała na wadze w ich firmie. Tylko 22% potrafiło jednak wzmocnić swoje zasoby w porównaniu z innymi obszarami, zaś 37% respondentów straciło więcej niż wyniosła średnia. Wyniki dowodzą, że wyraźna koncentracja na połączeniu komunikacji z uproszczeniem procesów biznesowych — zamiast na budowaniu wizerunku i reputacji — ma pozytywny wpływ na budżety firm.
– Satysfakcja zawodowa: specjaliści od komunikacji w Europie są generalnie zadowoleni z ich sytuacji zawodowej (69%), chociaż występują znaczne różnice między poszczególnymi regionami. Specjaliści z Europy Wschodniej są najbardziej zadowoleni (75%) ze swojej sytuacji, zaś specjaliści z Europy Południowej — najmniej (57%). O ile praca w dziale PR jest uważana za interesującą ze względu na różnorodność zadań i pozytywne zainteresowanie przełożonych, to bezpieczeństwo posady, wynagrodzenie i możliwości rozwoju nie należą do najlepszych.
– Style zarządzania: Specjaliści od komunikacji wykorzystujący otwarty styl zarządzania są bardziej zadowoleni ze swojej pracy i mają większy wpływ na swoją firmę niż specjaliści stosujący styl zarządzania transakcyjny lub przekształceniowy. Otwarte zarządzanie oznacza, że przełożeni odwołują się do ideałów lub wizji bądź też stawiają przed podwładnymi wyzwania i zachęcają do wspólnego podejmowania decyzji.
– Wskaźniki doskonałości: zdaniem respondentów trzy najważniejsze cechy opisujące doskonale zarządzany dział komunikacji to dobre relacje z najważniejszymi interesariuszami, możliwość mobilizowania ludzi i formalne zaangażowanie w proces zarządzania.
– Rozwój dyscyplin i kanałów: komunikacja korporacyjna jest wciąż uważana za najważniejszy obszar działań, tuż przed marketingiem i komunikacją marki. Od roku 2009 na wadze zyskały komunikacja w Internecie, relacje z mediami oraz media społecznościowe. Oczekuje się dalszego wzrostu tych obszarów w kolejnych latach.
– Media społecznościowe: prawie połowa specjalistów pracujących w Europie (45%) uważa społeczności sieciowe za ważny kanał PR, choć tylko 26% wierzy w skuteczność Twittera i 17% — w Wiki. Prognozy na przyszłość są bardzo optymistyczne dla platform społecznościowych dowolnego rodzaju, przy czym najlepiej mają się internetowe platformy wideo. Mimo to tylko niewielka liczba firm już rozpoczęła strategiczne prace w kierunku komunikacji w tym obszarze, jak choćby opracowanie wytycznych dotyczących mediów społecznościowych.
– Niezawodność przewidywań na przyszłość: po raz pierwszy możliwe było obliczenie analizy serii czasowej i porównanie wyników tegorocznych z przewidywaniami na przyszłość z poprzednich edycji badania. Specjaliści od komunikacji wykazują oczywiście tendencję do przeceniania potencjału rozwojowego dyscyplin i kanałów komunikacji. Przewidywali na przykład, że w latach 2007–2010 relacje z dziennikarzami gazet i czasopism tradycyjnych stracą na ważności 9,5%, podczas gdy w rzeczywistości spadek wyniósł jedynie 5,2%. Podobnie uważano, że media społecznościowe zyskają 41,4%, podczas gdy w rzeczywistości było to tylko 15,2%. Niemniej wyraźnie rysuje się ogólny trend coraz częstszego sięgania po bardziej reaktywne i interaktywne środowiska komunikacji.
Badanie jest sponsorowane przez Infopaq oraz Grayling. W badaniu wzięło udział 1955 osób z 46 krajów. Ankietę prowadziła grupa profesorów z uniwersytetów z 11 krajów, której przewodniczył prof. dr Ansgar Zerfass z Niemiec. Wyniki zostały przedstawione w bezpłatnym raporcie (122 str. z wykresami, w formie pliku PDF) dostępnym w serwisie www.communicationmonitor.eu.