Zdaniem Jacka Zalesińskiego, Dziennik Bałtycki, stanowisko specjalisty ds. komunikacji marki miasta Gdańsk wchodzi w kompetencje innych służb. Jednak państwowa administracja stawia na „pijar, który rządzi światem”, zapominając przy tym o jakości swojej działalności – czytamy.
Gdańsk poszukuje osoby na stanowisko specjalisty ds. komunikacji marki miasta Gdańsk. Osoba zatrudniona w urzędzie będzie miała do wykonania w sumie dwadzieścia sześć zadań Wśród nich: organizowanie spotkań Prezydenta z mieszkańcami, kreowanie i realizację polityki promocyjnej Miasta, kreowanie wizerunku Gdańska jako atrakcyjnego ośrodka gospodarczego i naukowego czy współpracę z mediami lokalnymi, krajowymi i zagranicznymi. Jednak, jak zauważa Jarosław Zalesiński, autor artykułu, zobowiązania specjalisty ds. komunikacji wchodzą w kompetencje innych, już funkcjonujących w gdańskim magistracie służb. Dlaczego? Bo „pijar coraz bardziej rządzi światem” – ironizuje Zalesiński. Dodaje przy tym, że nie zna żadnej innej większej instytucji publicznej, która by nie miała swojego rzecznika lub zespołów zajmujących się kreowaniem wizerunku.
„Przyjmuję tę konieczność, choć trudno mi nie zauważyć, że chyba łatwiej jest ona akceptowana wszędzie tam, gdzie zarządza się publicznymi pieniędzmi” – stwierdza w dalszej cześci, podając za przykład funkcjonowanie galerii publicznej i prywatnej. Ta druga „raczej na pewno postawi na jakość swojej działalności, a nie na skuteczność pijaru. Bo to z tej działalności ostatecznie żyje, nie z wizerunku” – czytamy dalej. (mw)
