Spółki giełdowe deklarują gotowość do szybkiej reakcji na sytuację kryzysową – wynika z badania przeprowadzonego przez Martis Consulting i Stowarzyszenie Emitentów Giełdowych (SEG). Często jednak deklaracje nie przekładają się na faktyczne przygotowanie spółek do potencjalnego kryzysu.
Jedynie 40 proc. spółek posiada zespół antykryzysowy, niecałe 13 proc. stworzyło Instrukcję Zarządzania Komunikacją Kryzysową a 75 proc. nie przeprowadziło symulacji sytuacji kryzysowej. Mimo to firmy deklarują, że potrzebują maksymalnie 4 godz., aby na nią zareagować w czasie pracy.
W sytuacji kryzysowej spółki za kluczowe narzędzia komunikacji uznają oświadczenia zarządu oraz komunikaty giełdowe (83 proc. wskazań), komunikaty prasowe (75 proc.), spotkania prasowe i komunikaty dla pracowników (69 proc.). W opinii spółek giełdowych najskuteczniejszym sposobem monitorowania zagrożeń jest bieżące śledzenie notowań i obrotów własnymi akcjami (95 proc. wskazań) i bieżący przegląd pracy (81 proc.). (ks)
