Jak opisuje Rzeczpospolita, komunikacja w tej branży daleka jest od ideału. Zaledwie 47 proc. badanych firm posiada też instrukcje zarządzania sytuacją kryzysową.
To wnioski z ankiety przeprowadzonej przez Martis Consulting oraz Stowarzyszenie Emitentów Giełdowych. Autorka tekstu Katarzyna Kucharczyk podkreśla przy tym, że tamten wynik to i tak duży postęp, bo dwa lata temu odsetek wynosił jedynie 13 proc.
W tekście skupia się na aspektach, które warto byłoby poprawić. Jak pisze: „spółki muszą zabiegać o inwestorów i starać się unikać sytuacji kryzysowych, a jeśli już się wydarzą, to wychodzić z nich obronną ręką”.
Jakich zagrożeń się obawiają? Respondenci wskazują na: oskarżenia kluczowych pracowników, pogorszenie sytuacji finansowych oraz „czarny PR”.
„Najpoważniejsze zagrożenia badani identyfikują poza firmą, co może świadczyć o braku zaufania do otoczenia regulacyjnego i prawnoadministracyjnego” – zwraca uwagę Mirosław Kachniewski, prezes Stowarzyszenia Emitentów Giełdowych.
Niestraszne im jednak odejście kluczowych menedżerów, konflikty ze związkami zawodowymi i negatywne rekomendacje i skargi klientów. (mw)