Jared Fogle od 1999 roku jest kojarzony z siecią Subway. Teraz firma ma trudne zadanie – musi odciąć się od byłego rzecznika – informuje PRDaily.com.
Jak czytamy, FBI dotarło do wiadomości wymienianych przez Fogle’a z byłym franczyzobiorcą Subway’a. Z jednej z nich wynika, że były rzecznik sieci przyznaje się do płacenia za kontakty seksualne z 16-latką. Sieć zareagowała na podane przez Business Insider informacje na Twitterze i Facebooku. Subway zaznacza, że jeśli informacje są prawdziwe, sprawa jest „przerażająca” i sprzeczna z wartościami marki. Przypomina też o zawieszeniu współpracy z Foglem.
Miesiąc temu rzecznik sieci został zatrzymany w związku z podejrzeniami o posiadanie pornografii dziecięcej. Fogle nie został oskarżony o popełnienie przestępstwa, a w stanie Indiana minimalny wiek, w którym legalne są kontakty seksualne to 16 lat. Subway musi jednak zrobić wszystko, by zerwać więzi z byłym rzecznikiem.
Jak czytamy, sieć musi też wytłumaczyć się z kilku kwestii. Chodzi m.in. o to, że były franczyzobiorca kontaktował się z biurem firmy w sprawie Fogle’a i nie podjęto wtedy żadnych działań. Business Insider wyjaśnia, że kobieta zawiadomiła dział komunikacji Subway. Firma ustaliła, że nie doszło do żadnego naruszenia, a Fogle nie jest pracownikiem firmy – mimo, że został zatrudniony, by dbać o marketing marki. Kobieta nawiązała też kontakt z działem komunikacji korporacyjnej i na jej prośbę zawieszono wszelkie kontakty Fogle’a z jej sklepem. Jak twierdzi jej prawnik, sygnalizowała też wtedy, ze rzecznik nie powinien mieć kontaktu z młodymi ludźmi – podaje PRDaily.com. Bloomberg informował z kolei, że Subway planuje „rebranding” Fogle’a jako „family mana”. Wydaje się, że sieć zmieni plany – czytamy.(mb)