sobota, 11 stycznia, 2025
Strona głównaAktualnościŚwietlana przyszłość, która nie nadchodzi, czyli co spółki z NewConnect piszą w...

Świetlana przyszłość, która nie nadchodzi, czyli co spółki z NewConnect piszą w raportach

W serwisie parkiet.com czytamy o raportach bieżących spółek z rynku NewConnect, które przedstawiają imponujące wizje rozwoju, nie mające jednak wiele wspólnego z rzeczywistością. „Co prawda radosne czasy, gdy tego typu opowieści działały na wyobraźnię inwestorów, co skutkowało galopadą notowań i kosmicznymi wycenami dawno minęły, to jednak nadal trafiają się spółki, które podobnymi opowieściami chcą przyciągnąć uwagę rynku” – pisze Dariusz Wolak.

Wolak przytacza przykład spółki Columbus Capital, która jako STI Capital debiutowała  na New Connect w 2011 roku. Jak czytamy, chciała ona „zbudować serwis sportowy i sieć regionalnych portali”. Na początku kurs jej akcji wynosił 2,77 zł. Po dwóch latach spadł on do poziomu 5 gorszy, „bo wszystkie plany okazały się mrzonkami”.

Na początku 2014 roku firma zmieniła właściciela, nazwę i ruszyło z nowymi działaniami informacyjnymi. „Columbus Capital zaczął taśmowo informować o ważnych wydarzeniach z jej życia. Uruchomił skup akcji. Opublikował prognozę. Zakłada, że w tym roku jej przychody powinny sięgnąć 4,79 mln zł a zysk netto 2 mln zł. W 2013 r. było to odpowiednio 0,11 mln zł i minus 8,92 mln zł” – pisze Wolak. Spółka pozyskuje kapitał dzięki przejęciom innych perspektywicznych firm. Jedną z nich ma być 3FX. Jak wynika z materiałów dla inwestorów, ma ona zająć się „rozwojem technologii 3D, produkcją sprzętu drukującego w technologii 3D, przejęciami portali tematycznych obejmującymi szeroki zakres zagadnień druku i technologii 3D i jej promocją na świecie”. Spółka ma stworzyć swoje oddziały w Niemczech, Czechach i na Słowacji oraz w przyszłości  zadebiutować na GPW.

Na razie jednak kapitał zakładowy spółki to 6 tys. zł. Ma on wynieść 10 mln zł… do końca 2030 roku. Jak pisze dziennikarz Parkietu, „projekt ma być prawdziwą żyłą zysków. Columbus Capital już w kilka tygodni po jego uruchomieniu chwalił się, że »analityk finansowy« (szkoda, że zapomniał się podpisać) wycenił go na prawie 12 mln zł. Imponująca stopa zwrotu, nieprawdaż? To również dobry przykład, że zarabianie milionów, przynajmniej na papierze, jest banalnie proste. Co ciekawe, całą giełdową firmę »analityk finansowy« wycenił wówczas na 48,15 mln zł. Inwestorzy chyba przeoczyli ten komunikat. Na NewConnect wartość rynkowa Columbus Capital to bowiem nadal ledwie 3,6 mln zł”. (ks)  

ZOSTAW KOMENTARZ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj