W dzisiejszych gazetach możemy znaleźć artykuły na temat niespotykanie dużej, sylwestrowej promocji miast. W ten sposób Warszawa, Kraków i Wrocław będą walczyć o widzów dla telewizji organizujących imprezę.
Jak podaje Rzeczpospolita stolica zainwestowała 3,5 mln złotych w organizację Sylwestra, jest to ok. 90 proc. kosztów, pozostałą część pokrywa telewizja TVN oraz Fiat Auto Poland. Kraków, który organizuje imprezę wraz z Polsatem, prasą i rozgłośniami radiowymi, wydał najwięcej pieniędzy w przeliczeniu na jednego mieszkańca (2,3 mln zł.) TVP2 wybrała Wrocław i tam gwiazdy Dwójki przywitają Nowy Rok. Koszt imprezy to ok. 2,1 mln zł.
Jak twierdzi Paweł Romaszkan dyrektor Biura Promocji we wrocławskim ratuszu: „Taka impreza to element budowania wizerunku miasta”. Urzędnicy przekonują, że wydawanie pieniędzy na tego typu imprezy jest korzystne, ponieważ miejsca są wtedy pozytywnie postrzegane. Celem jest skłonienie turystów, studentów, a przede wszystkim inwestorów do ich odwiedzenia.
Na sylwestrze skorzystają również, hotele, branża gastronomiczna oraz lokalny handel. Atrakcjami będą nie tylko pokazy sztucznych ogni, ale głównie występy gwiazd wielkiego formatu. Konkurencyjne stacje próbując podwyższyć oglądalność, starają się zapewnić rozrywkę na najwyższym poziomie. Jak twierdzi Justyna Kościelna z Gazety Krakowskiej „Specjaliści są zgodni, że imprezy nie będą się od siebie wiele różnić. W walce o widza kluczową rolę mogą odegrać nie artyści, ale prowadzący”. Im lepsza zabawa, tym większa oglądalność, a im większa oglądalność, tym większa promocja dla miasta organizującego imprezę. (mk)