„Bartosz Arłukowicz, najgorzej oceniany minister w rządzie, otoczył się gromadą fachowców od PR” – czytamy w Super Expressie. Jest ich aż 21.
Dziennik przypomina, że „miało być tanie państwo”, a tymczasem w biurze prasowym ministra zatrudnionych jest aż 16 urzędników, a w gabinecie politycznym jest dodatkowych 5 – trzej na umowie o pracę, dwaj na umowie-zlecenie. W gronie doradców jest m.in. były rzecznik SLD, Piotr Mościki oraz Adam Piechowicz, niegdyś przedstawiciel Polskiej Partii Piwa. Piechowicz, jak donosi gazeta, jest technikiem ogrodnikiem ze specjalizacją: kwiaciarstwo, warzywnictwo, szkółkarstwo i sadownictwo. Dziś prowadzi firmę PR. Tabloid skupia się na pierwszej części życiorysu Piechowicza*. Jego pracownicy zapytali więc resort zdrowia „co przy ministrze robi ogrodnik?”. „Jest odpowiedzialny za wsparcie biura prasy i promocji w działaniach medialnych, kreowanie polityki medialnej Ministerstwa Zdrowia oraz bieżącą analizę informacji prasowych” – odpowiedziała Agnieszka Gołąbek, rzeczniczka MZ. (es)
*W rzeczywistości Adam Piechowicz legitymuje się dyplomem magistra. O czym dziennikarze Super Expressu, nie wspominają.