Obecność sztuki w przestrzeni biurowej ma wpływ na zachowanie pracowników – podaje forbes.pl, powołując się na badania przeprowadzone m.in. przez organizację non profit Business Comittee for the Arts (BCA). Jak czytamy, 78 proc. osób stwierdziło w badaniu BCA, że sztuka w miejscu pracy zmniejsza u nich poziom stresu. 68 proc. pytanych przyznało, że obecność dzieł sztuki w biurze przekłada się na ich wzrost kreatywności, a z kolei 77 proc. uznało, że ma pozytywny wpływ na komunikację między poszczególnymi zespołami.
Źródło powołuje się też na badania zrealizowane przez Wyższą Szkołę Psychologii brytyjskiego Uniwersytetu Exeter, które wykazały, że pracownicy chcą móc decydować o tym, jak zaaranżowane jest ich biuro. Osoby, które mają wpływ na wygląd biurowej przestrzeni, są m.in. o 32 proc. bardziej wydajne – czytamy.
Agnieszka Gniotek, autorka tekstu, która jest historykiem i krytykiem sztuki, sugeruje, że sztukę można potraktować jako narzędzie HR. Dodaje, że w tym kontekście najważniejsze będą nie wartość i prestiż dzieł, ale ich wpływ na pracowników czy klientów firmy. Autorka pisze, że pracownik, który przemieszcza się po biurze, „powinien mijać okno z atrakcyjnym widokiem np. na szumiące jezioro czy górskie szczyty”. Zauważa jednak, że w biurowych dzielnicach miast jest mała szansa na takie pejzaże za oknem, a ich rolę mogłaby odgrywać odpowiednio dobrana sztuka.
„Odpowiednia, czyli taka, która ma stymulujące mózg wzory i kolory. Nie oznacza to kolorystycznej orgii i chaosu, raczej symetrię i porządek, ale z dominantą ciepłych, energetycznych barw. Z tajemniczych powodów takiej roli nie spełniają reprodukcje i wydruki. Chodzi o obcowanie z autentycznym, autorskim zapisem ekspresji twórczej” – wyjaśnia Gniotek.
Autorka wskazuje, że nie oznacza to, że firmy muszą kupować drogie prace najpopularniejszych twórców. Gniotek sugeruje, że przedsiębiorstwa mogą np. nabyć dzieła artystów młodego i średniego pokolenia, które są dostępne w niższych cenach.
Dalej czytamy, że sztukę można też wykorzystywać do aktywizowania pracowników. Można np. zorganizować plebiscyt na ulubione dzieło czy pozwolić pracownikom wybrać, którą pracę chcieliby przez pewien czas mieć w swoim pokoju bądź w pobliskim korytarzu. Kolejnymi przykładami mogą być np. zorganizowanie dla pracowników warsztatów prowadzonych przez artystów czy organizowanie wyjść do muzeów czy galerii lub wewnątrzfirmowego wernisażu – wymienia autorka.
Zdaniem Gniotek zwłaszcza ostatni z podanych przykładów może być ciekawym pomysłem i stanowić pretekst do spotkania z klientami czy partnerami organizacji. Jednocześnie daje możliwość poprawienia relacji między kierownictwem firmy a jej pracownikami. Z kolei zapis takiego wydarzenia można później wykorzystać np. w mediach społecznościowych firmy. „To wiele korzyści płynących z jednego wydarzenia” – podsumowuje autorka. (pp)