Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego skierowało do konsultacji projekt nowelizacji prawa prasowego. Zmiany dotyczą autoryzacji. Usuwają karę ograniczenia wolności za jej brak, ale wprowadzają ramy czasowe na wykonanie autoryzacji. Jak czytamy w serwisie press.pl, może to utrudnić pracę dziennikarzom.
Jak przypomina portal, nowelizacja spowodowana jest wyrokiem Europejskiego Trybunału w Strasburgu z 2011 roku. Wtedy Trybunał, w sprawie Wizerkaniuk kontra Polska (dotyczącej skazania Jerzego Wizerkaniuka, redaktora naczelnego Gazety Kościańskiej za opublikowanie wywiadu bez autoryzacji) uznał, że nie można karać dziennikarza za publikację wywiadu bez autoryzacji.
Projekt zaproponowany przez Ministerstwo zakłada rezygnację z ograniczenia wolności za brak autoryzacji – ale pozostawia karę grzywny. Wprowadza terminy na autoryzację: 24 godziny dla dzienników i 3 dni dla czasopism. Precyzuje, co jest autoryzacją – nie stanowi jej m.in. zaproponowanie nowych pytań i zmiana kolejności wypowiedzi. Nie wszystkim dziennikarzom zapytanym przez Press odpowiadają zmiany.
Magdalena Rigamonti, współpracująca z Dziennikiem Gazetą Prawną, jest zdania, że nowe zasady mogą być wykorzystane przeciwko dziennikarzom, bo rozmówca będzie mógł stosować wszystkie możliwości, na jakie pozwala prawo – komentuje dla press.pl.
Czytaj także: Autoryzacja przydatna, o ile autoryzuje się fakty. (mw)
