Polska Gazeta Krakowska informuje o planach jakie mają politycy PO w związku z wyborami do Parlamentu Europejskiego. Amelia Panuszko w swoim artykule pisze, że kandydaci PO postawią na spoty i spotkania z wyborcami, w których udział ma wziąć także premier Donald Tusk.
Jak przyznają kandydaci, kampania ma być szybka i bliska ludziom. Dr Wojciech Jabłoński z UW zauważa, że taki sposób prowadzenia kampanii może opłacić się Platformie. Zaznacza, że PO zafunduje PiS-owi na koniec niespodziankę i spróbuje działać na zasadzie kontrastu: „Kiedy PiS już wystrzela amunicję, PO przeprowadzi skuteczny kontratak. To typowa strategia w marketingu politycznym”. (mk)