„Tajlandzkie hotele, firmy i prywatne szpitale powinny powstrzymać się od oferowania dużych zniżek, aby zwabić turystów, i skupić się na podniesieniu wartości kraju jako miejsca podróży” – cytuje ministrów tajlandzkiego rządu serwis business-standard.com. Tajlandia przyjęła około dwóch milionów zagranicznych turystów w pierwszych sześciu miesiącach tego roku, co jest pewnym ożywieniem po tym, jak jej przemysł turystyczny prawie się załamał z powodu pandemii i ponad 18 miesięcy skomplikowanych i kosztownych wymagań dotyczących wjazdu.
„Nie możemy pozwolić, aby ludzie przyjeżdżali do Tajlandii i mówili, że to dlatego, że jest tania” – mówił wicepremier Anutin Charnvirakul podczas wydarzenia promującego turystykę, na głównym międzynarodowym lotnisku w Bangkoku.
Wicepremier porównał to podejście do luksusowej marki modowej Louis Vuitton: „Trzymaj się swojej pozycji. Sprzedawaj produkty premium. Im droższe, tym więcej klientów. W przeciwnym razie Louis Vuitton nie miałby żadnej sprzedaży”.
Tajlandia pobiła rekord prawie 40 milionów turystów w 2019 roku, przed pandemią, którzy wydali 1,91 bilionów bahtów (53,53 miliardów dolarów). Prognozuje się dziesięciu milionów przyjazdów zagranicznych w 2022 roku – informuje źródło.
Na początku tego roku kraj uruchomił długoterminowy program wizowy dla zamożnych obcokrajowców i wykwalifikowanych pracowników, trzymając się swojego planu przyciągnięcia majętnych turystów, pomimo znacznych strat w zatrudnieniu i biznesie w turystyce podczas pandemii – czytamy. (zd)