TikTok ogłosił nowe kroki, które podejmuje w celu zapewnienia swoim użytkownikom ochrony przed problemami z samooceną i postrzeganiem swojego ciała – podaje engadget.com. Jak czytamy, serwis ogranicza reklamy środków odchudzających oraz wprowadza narzędzia, które pomogą łączyć tiktokerów z profesjonalistami z branży żywieniowej.
Dowiadujemy się m.in., że reklamodawcy muszą przestrzegać od teraz nowych zasad promocji swoich usług na platformie – przykładowo reklamy zachęcające do produktów kontroli wagi nie będą mogły być kierowane do użytkowników poniżej 18 roku życia.
Engadget.com pisze również, że TikTok współpracuje z National Eating Disorders Association (amerykańską organizacją non-profit zajmującą się zapobieganiem zaburzeniom odżywiania – przyp. red.), aby łączyć użytkowników serwisu z organizacją bezpośrednio przez aplikację. Jednym z aspektów partnerstwa będzie przekierowywanie osób przez platformę do infolinii NEDA, jeśli będą one szukać tematów i hashtagów oznaczonych przez instytucję.
„Stygmatyzacja ciała stanowi wyzwanie zarówno indywidualne, jak i kulturowe, a wiemy, że internet, jeśli zostanie pozostawiony bez kontroli, może zaostrzyć takie problemy” – źródło przytacza wypowiedź firmy. Serwis dodał, że chce wspierać swoją społeczność i koncentrować się na jej ochronie przed szkodliwymi treściami.
Dalej czytamy, że mimo to problemem są wciąż konta, które umieszczają takie materiały. Engadget.com tłumaczy, że istnieją wytyczne dla społeczności aplikacji zakazujące filmów promujących „nawyki żywieniowe, które mogą powodować problemy zdrowotne”, jednak na platformie cały czas można znaleźć wiele wideo o tej treści. Dowiadujemy się też o wadliwym algorytmie, który obsługuje tiktokową zakładkę „Dla Ciebie”. Źródło podaje, że na początku 2020 roku amerykańska strona BuzzFeed News opisała, że TikTok pokazuje użytkownikom treści „gloryfikujące niezdrowe nawyki żywieniowe i odchudzające”. Serwis zaznacza, że korzystający z aplikacji mogą zatrzymać pojawienie się takich treści w ich zakładce „Dla Ciebie”, jednak jak sam zauważa – nie rozwiązuje to generalnego problemu pojawiania się szkodliwych treści w serwisie – czytamy dalej. (kd)