czwartek, 14 listopada, 2024
Strona głównaAktualnościTop 10 definicji PR-u na 10 lat PRoto.pl

Top 10 definicji PR-u na 10 lat PRoto.pl

1. Paulina Smaszcz-Kurzajewska:

„Niestety w Polsce przyjęło się powiedzenie, że na piłce nożnej ora PR zna się każdy, więc wszyscy mogą wykonywać ten zawód. Absolutnie się z tym nie zgadzam! Do pracy w PR potrzebne są pewne predyspozycje i osobowość, natomiast wielu rzeczy oczywiście można się nauczyć. W definicję PR wpisane są bardzo dobre, zawodowe kontakty z dziennikarzami oraz klientami i partnerami. Jako relację rozumiem profesjonalne lobowanie firmy i produktu, a nie służalczość i nadskakiwanie albo przekupstwo w postaci gadżetów. Definicja PR zamyka się również w orientacji na rynku i potrzebach związanych z funkcjonowaniem firmy w danym środowisku. Innym tematem są działania PR, które mogą być bardzo zróżnicowane poprzez wykonanie krótkiego telefonu do zorganizowania wielkiej kampanii informacyjnej. Sukces jest wtedy, gdy nawet na małej towarzyskiej imprezie rozmawia się na temat wcześniej wprowadzony do obiegu. PRowcem jest się 24h na dobę”

2. Damian A. Zaczek:

„Uważam, iż lobbing jest sumą umiejętności. Jest sztuką wywierania wpływu na decydentów. Skutecznego wpływu – a to właśnie jest sztuka wymagająca wiedzy, spostrzegawczości, umiejętności analizowania informacji, zjawisk, wyciągania wniosków ze zdarzeń minionych, patrzenia w przyszłość, obycia towarzyskiego, odpowiedzialności. Najważniejsza jest umiejętność przekonywania do swoich racji. Lobbing służy osiąganiu konkretnych celów środkami dopuszczanymi przez prawo, zgodnymi z etyką i moralnością”.

3. Robert Moreń:

„PR ma wiele definicji, podobnie jak sukces ma wielu ojców. Siląc się na oryginalność mógłbym powiedzieć, że dobry PR to kreowanie… sukcesu właśnie, ale chodzi tu bardziej o sukces percepcyjny niż ten finansowy czy też handlowy. Najpierw poprzez działania public relations trzeba zbudować potrzebę poznawczą. Gra idzie tu więc o to, by zająć odpowiednie miejsce w umysłach – jak to się ładnie mówi – „interesariuszy” danej firmy (bądź osoby). Dopiero później powinien przyjść sukces finansowy, wspomagany poprzez umiejętną reklamę”.

4. Sławomir Pawlak:

„Z public relations jest jak z dobrym winem podanym podczas obiadu. Źle podane i źle dobrane powoduje, że przejdziemy na wódkę. Harmonia smaku oraz doznania jakimi jesteśmy świadkami, powoduje, że nasze relacje do posiłku nabierają innego wymiaru. Ale pamiętać musimy, że wino dobieramy do posiłku, co do którego wiemy, jak został przyrządzony. Tak samo jest z public relations. Rzeczywistości nie zmienimy, ale znajomość prawideł, jakimi się ona rządzi spowoduje, że zastosujemy takie narzędzia, które nie zniszczą, ale wzmocnią nasz wizerunek”.

5.Anna Rosiek:

„Wystarczy rzucić hasło: definicja PR, a PR-owcy wchodzą w temat jak w masło. Z lubością wczytuję i wsłuchuję się w kolejne definicje. Nie jestem oryginalna – mam też własną. PR jest SZTUKĄ. Jest twórczą dziedziną kształtowania pozytywnego wizerunku. Twórczą, ponieważ wymaga kreatywnego podejścia i sporego wyczucia miejsca, czasu i potrzeb informacyjnych różnych odbiorców. Mimo kreatywnego pierwiastka, PR powinien być zawsze oparty na prawdzie (nawet tej najgorszej dla komunikującego) i otwartym przekazie. Pod tym względem można by, więc dodać, że PR jest także sztuką informacji – pełnej, wiarygodnej i odpowiedzialnej”.

6. Ewa Rzeczkowska:

„Gdzieś kiedyś czytałam definicję PR, która bardzo mi się podobała i z którą się całkowicie zgadzam. Ta definicja brzmi: public relations jest wszystkim tym, co inni mówią na nasz temat i tym właśnie różni się od reklamy, w której to my mówimy o sobie. Rzecz w tym, aby mówiono o nas dobrze. Zatem sztuką jest kreowanie, rożnymi działaniami, takiego właśnie odbioru. To w największym skrócie, a można by mówić długo”.

7. Agata Brodzka-Kostrzewska:

PR to dla mnie skrót od słów PODAJ RĘKĘ.
PODAWANIE RĘKI jest czynnością bardzo ważną, rozpoczynającą proces komunikacyjny. Jest fundamentem nawiązywania komunikacji z otoczeniem, wstępem do dalszych rozmów. Ważne, jak podajemy rękę – niech będzie to zdecydowany ruch i mocny uścisk. Uciskanie opuszków palców, czy podawanie „zdechłej ryby” świadczy o naszym niezdecydowaniu. Podobnie jest z działaniami PR.
Poprzez związki frazeologiczne, w których występuje słowo „ręka” powstał „Dekalog Podawacza Ręki”, czyli Specjalisty ds. PR-u:

1. Dostać coś od ręki: nic nie dostaniesz, komunikacja jest procesem, który trwa. Uzbrój się w cierpliwość!
2. Oddać w dobre ręce: współpracuj ze specjalistami, szukaj pomocy. Nie rób nic na własną rękę. Z pocałowaniem ręki znajdą się chętni do pomocy:)
3. Na wyciągnięcie ręki: poszukaj czegoś, co masz, czym możesz się pochwalić, co może zainteresować innych
4. Weź sprawy w swoje ręce: nie czekaj, nikt za Ciebie nie podejmie decyzji
5. Patrz na ręce: kontroluj, miej wgląd do prowadzonych działań
6. Nie rozkładaj rąk: zawsze znajdzie się rozwiązanie
7. Prawa ręka: znajdź osobę pomocną, zaufaną, nie działaj w pojedynkę
8. Nie umywaj rąk: bierz odpowiedzialność za swoje czyny
9. Wiadomość z pierwszej ręki: bądź na czasie, posiadaj informacje
10. Przybij piątkę: żyj w zgodzie z otoczeniem”

8. Małgorzata Zaborowska:

„Nie mam własnej definicji. W mnogości tego, co stworzyły wybitne postaci marketingu, nie ma moim zdaniem miejsca na nic odkrywczego. Jako praktyk dystansuję się od tych definicji, które określają sposób, w jaki zarabiamy na chleb zmianą postaw. Podążając wzorcem Sergio Zymana uważam, że wszystko, co robimy, służy komunikacji marki z jej obecnymi i przyszłymi konsumentami. Zmiana postawy odbiorców komunikatu jest zatem efektem naszej pracy, innymi słowy tego czy komunikacja była dobra, czy zła”

9. Piotr Talarek:

„Nie będę w tym bardzo oryginalny: „rób dobrze i mów o tym głośno” – to dla mnie najprostsza definicja PR-u. Oczywiście współczesna praktyka jest bardziej złożona. Public relations to z jednej strony klamra spinająca komunikację marketingową – tu bliski jestem poglądom Al Ries’a, a z drugiej element zarządzania. Inaczej mówiąc public relations to umiejętność wspierania realizacji celów firmy (strategicznych i marketingowych) za pomocą wiarygodnych dla odbiorcy narzędzi komunikacyjnych”

10. Mirella Panek:

PR to mówienie tego, co chcemy powiedzieć, w odpowiedni sposób i tym, którzy powinni tego wysłuchać. To długotrwała i świadoma komunikacja z podmiotami zewnętrznymi oraz rzetelna komunikacja wewnątrz organizacji. To budowa reputacji i zaufania w oczach wszystkich, którzy zetkną się z organizacją. PR informuje, edukuje i polepsza zarządzanie, a przez to skuteczniej można realizować misję i wizję.

11. Rudolf, rzecznik prasowego św. Mikołaja:

W Laponii nie ma definicji PR. Nasz wizerunek tworzą miliony dzieci na całym świecie. Jeśli chodzi o naszą wewnętrzną komunikację, to Mikołaj nie potrzebuje żadnego wsparcia, bo porozumiewa się z elfami za pomocą nośnika szybszego niż Internet: intuicji.

ZOSTAW KOMENTARZ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj