National Music Publishers’ Association, stowarzyszenie zrzeszające amerykański przemysł muzyczny, pozywa Twittera w imieniu 17 wydawców – podaje theverge.com. Jak czytamy, twierdzą oni, że platforma „napędza swoją działalność niezliczonymi kopiami kompozycji muzycznych, naruszając prawa autorskie wydawców i innych osób”.
Źródło informuje, że wydawcy domagają się 150 tys. dol. odszkodowania za każdy utwór. Lista zawiera około 1700 piosenek, których prawa autorskie zostały naruszone.
Theverge.com, powołując się na The New York Times, cytuje anonimowych pracowników Twittera, którzy twierdzą, że serwis zerwał umowę licencyjną na muzykę ze względu na jej koszt. Mógł on wynieść ponad 100 mln dol. rocznie.
Jak czytamy dalej, większość domniemanych naruszeń dotyczy teledysków, nagrań z koncertów lub filmów z podłożoną muzyką, która jest chroniona prawami autorskim. Według zarzutów, platforma miała „wykorzystywać wideo do zwiększania czasu spędzanego przez użytkowników w serwisie”.
Źródło zauważa, że większość dużych platform społecznościowych, takich jak TikTok, Facebook, Instagram, Snapchat i YouTube, zawarła umowy z wydawcami muzycznymi i wytwórniami. (bs)