Twitter testuje opcję dodawania etykiet dla kont prowadzonych przez boty – informuje socialmediatoday.com. Dzięki oznaczeniom użytkownicy mają łatwiej odróżnić użyteczne boty od tych rozsyłających spam.
Jak czytamy, pomoże to korzystającym z serwisu trafnie określić, czy konto, z którym podejmują interakcję, jest prowadzone w sposób automatyczny. Ma to pomóc użytkownikom w dobraniu odpowiedniej komunikacji. Źródło sugeruje jednak, że na tym etapie rozwoju narzędzia nie pozwoli ono poprawnie zidentyfikować wszystkich kont botów rozsyłających spam. Etykiety stosuje się obecnie jedynie w przypadku profili, które przeszły wstępny test.
Źródło cytuje Twittera, który tłumaczy, że nie wszystkie boty stanowią zagrożenie, a część z nich jest konieczna dla sprawnego funkcjonowania serwisu. Według wprowadzonych zasad użytkownicy mają jednak wiedzieć, które profile są prowadzone automatycznie, a także kto jest odpowiedzialny za dane konto.
Dalej czytamy, że dodanie etykiet może pozytywnie wpłynąć na przestrzeganie reguł dotyczących botów. Zwiększy się bowiem świadomość ich obecności i jasność oznaczeń. Jak zauważa źródło, działania Twittera w tym zakresie są szczególnie istotne w kontekście wykorzystania automatycznych kont do wpływania na opinię publiczną i – pośrednio – na sytuację na świecie. Jako przykład źródło podaje sytuację wyborów prezydenckich w Stanach Zjednoczonych w 2016 roku czy kryzys związany z pożarami w Australii w 2020 roku.
Socialmediatoday.com pisze, że często jedyną różnicą pomiędzy treściami publikowanymi przez użytkowników i przez boty jest liczba jednoczesnych udostępnień w przypadku kont automatycznych. Twitter podaje, że etykiety botów są obecnie w fazie testów. Serwis planuje także dalsze działania w tym zakresie – czytamy. (ap)