piątek, 8 listopada, 2024
Strona głównaAktualnościTwitter wprowadza posty w wersji audio

Twitter wprowadza posty w wersji audio

Twitter wprowadza możliwość nagrywania treści audio i zamieszczania ich w firmie tweetów – podaje theverge.com. Nowa opcja dostępna jest początkowo dla ograniczonej liczby użytkowników aplikacji na system iOS.

„Czasami 280 znaków to za mało, a niektóre niuanse konwersacyjne giną w tłumaczeniu na piśmie. Dlatego od dziś testujemy nową funkcję, która doda bardziej ludzki akcent w sposobie korzystania z Twittera – twój własny głos ” – źródło cytuje wypowiedź Mayi Patterson i Rémyego Bourgoina z Twittera.

Jak czytamy, osoby, które mają już dostęp do opcji, podczas tworzenia tweeta zobaczą ikonę fali, znajdującą się obok aparatu. Po kliknięciu w nią na dole ekranu pojawi się czerwony przycisk nagrywania. Limit jednego nagrania wynosi 140 sekund, jednak po upływie wyznaczonego czasu automatycznie rozpocznie się nagrywanie kolejnego audio – tłumaczy źródło. Wpisów w formie dźwiękowej będzie można słuchać w tle podczas przewijania osi czasu lub przełączenia się na inną aplikację.

Theverge.com zwraca uwagę, że audio będzie można dodawać jedynie do oryginalnych wpisów – nie będzie tego typu możliwości w przypadku odpowiedzi na tweeta lub komentarza do podawanej dalej treści. Czytamy również, że do każdego pliku dźwiękowego dołączone zostanie aktualne zdjęcie profilowe, które nie zmieni się nawet po aktualizacji na koncie.

Źródło zapytało Twittera o kwestię dostęności opcji dla osób niesłyszących lub niedosłyszących. W odpowiedzi serwis społecznościowy wytłumaczył, że obecnie funkcja jest w fazie testowej i wciąż szukane są najlepsze rozwiązania, aby zaspokoić potrzeby wszystkich użytkowników.

Szybko okazało się, ze Twitter został skrytykowany za brak dostępności dla wszystkich użytkowników. „Martwię się, że jeśli funkcja stanie się popularna, to niesłyszący użytkownicy zostaną pominięci” – źródło cytuje wpis Liama O’Della, niesłyszącego dziennikarza z Wielkiej Brytanii. Jak czytamy, kolejni użytkownicy wskazywali, że inne platformy społecznościowe mają podpisy pod plikami audio (napisy oferują YouTube, Facebook, Zoom i Snapchat).

Po wpisach niezadowolonych użytkowników sprawę skomentował Andrew Hayward, inżynier oprogramowania Twittera. Dzięki jego wpisowi okazało się również, że Twitter nie ma specjalnego zespołu, który zajmuje się dostępnością funkcji, lecz polega na pracownikach, którzy poświęcają na to swój dodatkowy czas – dodaje źródło.

screen

screen

screen

Źródło: twitter.com/arhayward

Jak czytamy, po tweetach Haywarda rzecznik Twittera przekazał, że firma pracuje nad poprawą problemu dostępności i pracuje nad stworzeniem „bardziej oddanej grupy osób”. (ak)

ZOSTAW KOMENTARZ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj