Matthias Lüfkens, autor raportu „Twiplomacy”, lider Digital Practice EMEA w agencji Burson-Marsteller, komentuje dla PRoto.pl wyniki badania i wyjaśnia, jak wykorzystać niedoceniane funkcjonalności na Twitterze.
Narzędzie „listy” na Twitterze jest jedną z najbardziej niedocenianych funkcji tego serwisu społecznościowego. Listy pozwalają na zwiększenie zasięgu wpisów i ich czytelnictwa. Zamiast czytać wszystko, co piszą osoby obserwujące nasz profil, przy pomocy tego narzędzia możemy łatwo przeprowadzić segmentację użytkowników – np. według tematów, jakie poruszają w swoich tweetach, czy obszarów ich zainteresowań. Listy są też wyjątkowo przydatne, kiedy chcemy wysłać na Twitterze wiadomość prywatną (Direct Message) do większej grupy osób obserwujących nasz profil (aż do 205 dziennie). Dzięki podzieleniu „followersów” na różne kategorie – np. znajomych, dziennikarzy, liderów opinii, możemy łatwo komunikować się z wybranymi grupami. Wiadomości prywatne na Twitterze są też bardzo skutecznym sposobem dotarcia do osób, które nie odpowiadają na wiadomości e-mail. Nie należy jednak nękać swoich obserwujących lub wysyłać spamu przy użyciu wiadomości prywatnych – administracja Twittera może wówczas zablokować konto.
Coraz większa grupa światowych przywódców korzysta z Twittera jako z kanału do publikacji zdjęć, zamiast umieszczać je na takich platformach jak Flickr, czy Instagram. Jedno zdjęcie mówi znacznie więcej niż 140 znaków, a użycie multimediów zdecydowanie podnosi atrakcyjność profilu na Twitterze.
Kolejną niedocenioną funkcjonalnością jest oznaczanie tweetów jako ulubione. Narzędzie to jest bardzo przydatne, choćby po to, by zasygnalizować autorowi wpisu, że jego wiadomość została przez nas przeczytana. Oznaczanie tweetów gwiazdką jest też pomocne przy późniejszym zarządzaniu nimi, np. podczas tworzenia podsumowań przy użyciu takich narzędzi jak Storify.com – wówczas ta funkcja zdecydowanie usprawnia cały proces.
