„Obecność w mediach społecznościowych to nieustanna sytuacja kryzysowa, a spokój jest zawsze chwilą ciszy przed burzą. Czasem jeden nieprzemyślany komentarz, opinia, fragment informacji mogą stać się zarzewiem kryzysu” – zauważa Artur Kurasiński, bloger i szef agencji interaktywnej Revolver.
Z mediów społecznościowych powinny korzystać raczej wielkie przedsiębiorstwa niż małe i lokalne firmy, które działają na małą skalę. Celem tych narzędzi jest dotarcie do szerokiego grona klientów. Ponadto pomagają one selekcjonować odbiorców pod kątem różnych cech, np. wieku czy zainteresowań.
Promocja w sieci przynosi wielkie korzyści, ale to też bezlitosna krytyka użytkowników sieci. Firma, która wchodzi w społeczeństwo sieci, powinna być przygotowana na sytuacje kryzysowe. „Działania w społecznościach wymagają wielkiej ostrożności, chęci nauki i pewnej dozy pokory” – podsumowuje Kurasiński.(kg)