Piotr Tymochowicz domaga się od Janusza Palikota zaległego wynagrodzenia. Nieoficjalnie mówi się o 2 mln zł za doradztwo wizerunkowe i prowadzenie kampanii.
”Czekałem wystarczająco długo, to znaczy czekam już trzy lata i nadal nie doczekałem się realizacji żadnej umowy ani obietnicy. Najwyższy czas, żeby uruchomić odpowiednie kancelarie prawne – mówił”- powiedział w Superstacji.
Stwierdził również, że pojawiają się opinie, jakoby Janusz Palikot żartował umawiając się z nim na określone kwoty. „No to teraz niech to powtórzy przed sądem wobec świadków” – powiedział były doradca Palikota.
Tymochowicz współpracował z Januszem Palikotem od jesieni 2010 roku do kampanii wyborczej, która odbyła się rok później. Tymochowicz był wtedy głośnym “nabytkiem” lidera Ruchu. Rok temu ich drogi się rozeszły. Tymochowicz stwierdził, że Palikot to wielki cynik i zrezygnował ze współpracy. Teraz pracuje dla SLD. (bs)