Uber całkowicie zmienia identyfikację wizualną. Stare logo wyglądało bowiem, jak „fryzura z lat 90. noszona w roku 2016” – czytamy w serwisie newsroom.uber.com.
Jak czytamy, nowe logo symbolizuje pojedynczy bit, czyli najmniejszą cyfrową cząstkę. Logo ma być połączeniem bitu i atomu, czyli „części cyfrowej i naturalnej, które tworzą współczesny świat”. Zmiany, które zdecydowanie zrywają ze starym wizerunkiem, obejmują nie tylko logo, lecz także krój pisma.
Jak dalej czytamy, Uber wychodzi poza przejazdy osobowe – zajmuje się też m.in. dostarczaniem jedzenia i towarów. Firma zapowiada także ekspansję na kolejne branże związane z motoryzacją – potrzebne będą więc kolejne znaki, a ich wspólnym elementem ma być bit. Travis Kalanick, CEO Ubera, wyjśnia też w komunikacie, że nowe logo będzie lepiej widoczne z daleka.
Poprzednia identyfikacja wizualna Ubera była czarno-biała. Teraz, jak zaznacza Kalanick, firma dostrzegła, że jako sieć komunikacyjna wpisuje się w miasto. Nowej identyfikacji dodano więc kolorów i wzorów. Wcześniej przeprowadzono badania, analizując architekturę, sztukę, modę i ludzi danego państwa – by oddać jego autentyczność.
Kalanick podkreśla, że każde miasto ma swój własny charakter i długoterminowym celem Ubera jest stworzenie niepowtarzalnych wzorów dla wszystkich miast oraz krajów, w których firma działa. (mb)