Komisja Europejska myśli nad zmianami w prawie autorskim. Miałyby one regulować m.in. to, czy wydawcom prasy należy się jakieś wynagrodzenie za przedruki ich artykułów lub zamieszczanie fragmentów tekstów przez tzw. agregatory treści, np. Google News. Jak podaje forbes.pl, w połowie czerwca zakończono ogólnoeuropejskie konsultacje społeczne na ten temat. Nie zapadła jeszcze decyzja w tej sprawie ze strony Komisji Europejskiej w Polsce.
O regulacje zabiegają wydawcy prasy. Jak przekonuje polska Izba Wydawców Prasy (IWP), „obecna zagmatwana sytuacja sprzyja jedynie tym, którzy korzystają za darmo z inwestycji realizowanych przez wydawców”.
Dyrektor Izby, Maciej Hoffman, zwraca przy tym uwagę, że agregatory zarabiają na reklamach przy cudzych treściach, a nie inwestują w ich powstanie. Zmniejszają też czytelnictwo i ruch na stronach internetowych pism, a tym samym dochody z reklam. „Skąd wydawcy mają więc mieć pieniądze na tworzenie nowych treści? Chodzi nam tylko o to, żeby ten, kto poniósł nakłady na produkcję, miał zwrot przynajmniej częściowy kosztów” – podkreślił Hoffman. Wskazał on jednocześnie, że od 2005 r. nakłady prasy w Polsce spadły o ponad miliard egzemplarzy, co oznacza, że wydawcy stracili ponad 2,5 mld złotych. (mw)