15 października 2024 roku znany youtuber działający pod pseudonimem Budda oraz dziewięć innych osób usłyszeli zarzuty w sprawie wyłudzania podatku od towarów i usług oraz organizowania nielegalnych gier hazardowych. Podejrzani nie przyznali się do winy.
Wczoraj – 14 października 2024 roku – media obiegła wiadomość o zatrzymaniu przez Centralne Biuro Śledcze Policji (CBŚP) youtubera Kamila L., znanego jako Budda. W sprawie zatrzymano również dziewięć osób podejrzanych o popełnienie przestępstwa.
Czytaj więcej: Znany youtuber zatrzymany przez Centralne Biuro Śledcze Policji – PRoto.pl
W trakcie czynności zabezpieczono mienie należące do podejrzanych na łączną kwotę około 140 mln zł. Jak przekazała rzeczniczka KAS mł. asp. Justyna Pasieczyńska, służby zabezpieczyły 51 samochodów o szacunkowej wartości ponad 38 mln zł, nieruchomości o szacunkowej wartość 30 mln zł, sztabki złota oraz gotówkę. Przeszukano także kilkanaście miejsc, w których zabezpieczono materiał dowodowy, m.in. dokumentację księgową oraz dokumentację elektroniczną.
Na tej podstawie prokurator zachodniopomorskiego pionu PZ PK przedstawiła Kamilowi L. oraz dziewięciu innym osobom zarzuty dotyczące „kierowania i udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, której celem było popełnienie przestępstw karno-skarbowych związanych z organizowaniem uczestnictwa w grach losowych, wystawianiem nierzetelnych, poświadczających nieprawdę faktur VAT oraz praniem brudnych pieniędzy” – czytamy w oficjalnym komunikacie Prokuratury Krajowej.
Jak wyjaśnia prokurator Katarzyna Calów-Jaszewska, „celem działań podejrzanych było uzyskanie wpływów ze sprzedaży losów i omijanie przepisów o grach hazardowych”.
„Zarzuty dotyczą czynów polegających na uszczuplaniu należności Skarbu Państwa z tytułu podatku VAT, w związku z wystawieniem nierzetelnych faktur, które nie dokumentowały rzeczywistych zdarzeń gospodarczych” – dodaje Calów-Jaszewska.
Jak podaje prokuratura, zarzut prania brudnych pieniędzy związany jest prowadzeniem z pozoru legalnej działalności gospodarczej oraz przekazywaniem pieniędzy pomiędzy kontami należącymi do osób objętych postępowaniem pod pozorem pożyczek, co miało na celu zatajenie rzeczywistego pochodzenia środków i przekazywania ich poza granice kraju. Łączną sumę pieniędzy znajdujących się w obrocie oszacowano na kwotę ponad 126 mln zł.
Prokuratura przedstawiła podejrzanym zarzuty, żaden z nich jednak nie przyznał się do popełnienia wskazanych czynów. Ponadto złożyli oni obszerne wyjaśnienia w sprawie – czytamy w oficjalnym komunikacie.
Prokurator Katarzyna Calów-Jaszewska przekazała również, że wobec czterech podejrzanych skierowane zostaną do sądu wnioski o tymczasowe aresztowanie na okres trzech miesięcy. (kn)
Zdjęcie główne: youtube.com/BuddaTV