Kijowska agencja Bickerstaff z tworzenia komercyjnych reklam przeszła na kampanię informacyjną skierowaną do rodzin rosyjskich wojskowych – opisuje fastcompany.com. Firma przygotowała spot „Do rosyjskich matek” – czytamy.
Źródło opisuje, że mieszkańcy Rosji nie wierzą w doniesienia o działaniach wojennych na terenie Ukrainy. Celem kampanii jest uświadomienie im, jak wygląda atak Rosji na ten kraj. Dowiadujemy się bowiem, że matki rosyjskich żołnierzy nie wiedzą, gdzie oni są lub przekazują, że ich synowie nie mieli pojęcia, że zostają wysłani na wojnę.
Czytamy, że Ilia Anufrienko, założyciel i dyrektor kreatywny agencji, tłumaczy, że większość rosyjskich żołnierzy to poborowi – młodzi mężczyźni, którzy myśleli, że są kierowani na „ćwiczenia” lub których okłamywano, że zostaną powitani w Ukrainie przyjaźnie.
Spot „Do rosyjskich matek” ma być „listem” rosyjskiego żołnierza do domu. Pokazano w nim zdjęcia nalotów na cele cywilne, nazwiska i zdjęcia schwytanych rosyjskich żołnierzy oraz wezwanie do matek, by poprosiły swoich synów o poddanie się. Na końcu umieszczono link do strony stworzonej przez ukraiński rząd, na której można znaleźć więcej informacji na temat schwytanych i zabitych żołnierzy rosyjskich.
Dowiadujemy się także, że agencja opublikowała instrukcję, jak uzyskać dostęp do zablokowanych witryn z Rosji. Źródło podaje także, że agencja stworzyła też witrynę, za pomocą której można przekazać niezbędne produkty i materiały, które mają zostać wysłane na Ukrainę.
youtube.com/Bickerstaff.528
Pozostaje pytanie, czy spot „Do rosyjskich matek” rzeczywiście dotrze do określonych odbiorców – zastanawia się źródło. Czytamy, że Anufrienko przekazuje, że partnerzy medialni agencji cały czas znajdują nowe sposoby przekazywania informacji do Rosji. (mb)
