Sprawy użytkowników Facebooka i Instagrama, które „wyczerpały proces odwoławczy firmy”, rozważy rada nadzorcza Facebooka (Facebook’s Oversight Board) – podaje engadget.com. Jak czytamy, niezależna organizacja nadzorująca decyzje dotyczące moderowania treści w sieci społecznościowej, będzie rozpatrywała najbardziej kontrowersyjne wnioski.
Engadget.com informuje, że rada nie podjęła jeszcze żadnych zobowiązań co do rodzaju spraw, jakimi będzie się zajmować, jednak źródło przytacza wypowiedź współprzewodniczącej organizacji Helli Thorning-Schmidt, która powiedziała, że decyzje te mogą dotyczyć m.in. mowy nienawiści czy niedozwolonych treści, jak nagość.
Źródło zauważa, że to rozwiązanie przypada też niedługo przez wyborami prezydenckimi w Stanach Zjednoczonych. Czytamy jednak, że może minąć jeszcze kilka miesięcy, zanim zarząd podejmie pierwszą decyzję, a do tego, jak pisze engadget.com, współprzewodniczący Rady Nadzorczej, Jamal Greene wytłumaczył, że wydarzenie to jest bardzo ważne, jednak jest wiele innych spraw, które bezpośrednio dotykają użytkowników Facebooka i Instagrama na całym świecie, tym samym rada musi zająć się także wszystkimi tymi kwestiami.
Dalej dowiadujemy się, że zarząd rady, który został ogłoszony w 2018 roku, składa się z 20 dziennikarzy, prawników, aktywistów czy polityków i jest przez niektórych określany jako „Sąd Najwyższy Facebooka”. Każdy użytkownik Facebooka lub Instagrama, który nie zgadza się z decyzjami firmy – o usunięciu lub pozostawieniu jakiejś treści – może odwołać się do organizacji, jednak jak podkreśla źródło, grupa ta rozpatrzy tylko ułamek takich odwołań.
Czytamy też, że krytycy Facebooka zarzucają organowi, że ma on niewystarczające uprawnienia do podejmowania takich decyzji. Utworzono nawet grupę o nazwie „The Real Facebook Oversight Board”, aby zwrócić uwagę na politykę firmy.
Czytaj też: Facebook usuwa ograniczenia dotyczące tekstów na zdjęciach reklamowych
(kd)
