Jak pisze adweek.com, choć międzynarodowemu festiwalowi świata reklamy towarzyszą pozytywne emocje, jedno wydarzenie ten wydźwięk mogło popsuć.
Chodzi o środową imprezę zorganizowaną przez agencję skierowaną do kobiet – VaynerMedia i Thrillist Media Group. Z udostępnionych na Twitterze mejli dowiadujemy się, że zaproszenie skierowane było tylko do „modeli i atrakcyjnych kobiet”. Pełna treść listu została także udostępniona przez członków publicznej grupy Facebooka „Cannes Cannesseurs”. Na tak dedykowaną treść listu „odpowiedziała” Cindy Gallop, specjalistka ds. reklamy, założycielka agencji „MakeLoveNotPorn”. „Mamy 2016 rok @vaynermedia @thrillist. Nie w taki sposób bawimy się podczas @cannes_lions”.
Komunikat nie precyzuje, jakie czynniki decydują o tym, czy ktoś jest „atrakcyjny”. Adweek.com nazywa ten incydent wprost skandalem, który godzi w kwestie dotyczące równouprawnienia – idei tak mocno promowanej chociażby podczas zeszłej edycji festiwalu. CEO i założyciel WaynerMedia Gary Vaynerchuk szybko zareagował na ten kryzys. Okazało się, że taką treść zaproszenia wysyłała firma iGetIn, niezwiązana bezpośrednio z agencją. Jednak szef VaynerMedia wziął odpowiedzialność za to, co się stało – czytamy. (mw)