Piotr Tymochowicz na Dzienniku.pl podsumowuje wakacje polityków. Jego zdaniem „w sezonie ogórkowym” politycy celowo pozwalali opinii publicznej zajrzeć do ich prywatnego życia. To kolejny, w opinii byłego doradcy Andrzeja Lepppera – zabieg PR-owski naszych włodarzy.
„Celem PR-owym – twiedzi Tymochowicz – jest nawiązanie tzw. domowej relacji, jak domownicy domu Wielkiego Brata”. Takie działanie ma –jego zdaniem – pokazać, że wybraliśmy sobie polityków z grona zwykłych ludzi, podobnych do nas. „Swojak” lepiej się kojarzy, przekonuje rozmówca Katarzyny Olczak.
„Im mocniej widzimy siebie w danym polityku, tym chętniej na niego głosujemy. Oto cała filozofia” – konkluduje Tymochowicz.(ał)