Portal Gazeta.pl podaje, że partie polityczne przygotowują się do budowania wizerunku w kampanii wyborczej poprzez Internet. Z tego medium korzysta około 13 mln Polaków, a ci powyżej 18 roku życia to potencjalni wyborcy – jest więc o kogo walczyć. Portal informuje, że kampanie wirtualne będą miały osobne scenariusze, które – jak szacują specjaliści z branży internetowej – mogą kosztować kilkaset tysięcy złotych.
Na siłę Internetu bardzo liczy PO, której elektorat to ludzie młodsi i silniej związani z nowinkami technologicznymi. „Nawiązaliśmy współpracę z najlepszymi firmami, które przygotowują nam cały pakiet ofert przeznaczonych do tych wyborców” – mówi poseł Sławomir Nowak.
PiS zapowiada banery, filmy reklamowe i, jak twierdzi Tomasz Dudziński odpowiadający za promocję partii „coś, czym zaskoczymy wyborców”. LiD pojawi się w Second Life, szykuje nową stronę internetową, videoblogi liderów i wysyłanie maili do wyborców. Mniejsze partie, jak wynika z nieoficjalnych informacji portalu, postawią na antykampanie, np. ośmieszanie rywali na youtube.com. (jcm)