„Warsaw Timelapse” – oto odpowiedź na kompromitujący film promujący Warszawę podczas Euro. Zdjęcia autorstwa Jacka Banacha pokazują stolicę nowoczesną i dynamiczną – czytamy w TVN Warszawa.
W tym spocie po ulicach Warszawy nie biega „Erection Guy” (tak bohatera poprzedniego filmu okrzyknęli interanuci). Chociaż tak jak i wtedy chodziło o to, aby projekt był jak najbardziej atrakcyjny i zwrócił uwagę na miasto w Polsce i poza jej granicami, to tym razem efekt jest zdecydowanie inny – na szczęście lepszy, jak przekonują dziennikarze stacji. „Jako pierwsi w Polsce przedstawiamy Warszawę przy użyciu nowej techniki filmowej” – podkreśla Banach, mówiąc o technice motion timelapse. Co ciekawe, film ma jeszcze jeden atut. Produkcja spotu reklamującego Warszawę na Euro 2012, zlecona przez miasto, kosztowała pół miliona złotych. „Nasz film został wyprodukowany z naszych własnych środków, na pewno było to mniej niż 500 tysięcy” – zapewnia autor zdjęć. (es)