Jedynie 11 proc. respondentów uważa, że materiały, które odzwierciedlają ich punkt widzenia, są na pewno wartościowe, a 22 proc. jest skłonnych podzielić się nimi z innymi. Powody, dla których konsumenci udostępniają treści najczęściej wiążą się z ich sytuacją życiową – wynika z ósmej edycji badania Wave przeprowadzonego przez Universal McCann.
Raport „ Language of Content” pokazuje, że podstawowym działaniem marek powinno być dostosowanie treści do indywidualnych preferencji klientów. A te są uzależnione najczęściej od sytuacji życiowej, rynkowej i uwarunkowań demograficznych. Dla przykładu internauci korzystający z gier wideo oczekują treści, które będą dla nich wyzwaniem. Z kolei klient, który kupuje produkty z segmentu dóbr luksusowych oczekuje od marek przede wszystkim treści inspirujących. Jednak dla konsumentów z rynku produktów pielęgnacyjnych dla dzieci największe znaczenie będzie już miała klarowna informacja.
Internauci bardzo emocjonalnie angażują się w udostępniane treści, ale chętniej dzielą się informacjami, które nie naruszają ich reputacji. Wynika to z tego, że jedynie 11 proc. respondentów jest przekonanych, że treści, które odzwierciedlają ich punkt widzenia, są dla innych wartościowe. Jak podejście do reputacji online wygląda wśród nastolatków? Jak czytamy, 43 proc. osób w wieku 16 lat uważa za pozytywne bycie w sieci. Podobnego zdania będzie już jedynie 15 proc. ankietowanych w wieku 54 lat.
Z raportu Wave 8 dowiemy się, jak w stosunku do poprzednich lat zmieniło się korzystanie z mediów społecznościowych, urządzeń mobilnych. Respondenci deklarują, że używają ich w celach bardziej przemyślanych. Ich zdaniem platformy społecznościowe są okazją do zarabiania pieniędzy i zasięgania informacji, a także do zaspokajania zawodowych ambicji. Aż 63 proc. ankietowanych przyznaje się do używania mediów społecznościowych właśnie dla tego ostatniego powodu. W ostatniej edycji badania deklarowało to 60 proc. osób. (mw)