Magazyn Time po raz drugi opublikował listę najbardziej wpływowych ludzi w sieci. W wyborze kierował się tym, w jaki sposób aktywność w internecie wpływa na publikacje, które pojawią się w mediach.
W zestawieniu znalazł się m.in. Kayne West. Jak pisze w uzasadnieniu magazyn: „Artysta i przedsiębiorca udoskonalił sztukę pisania na Twitterze, dzieląc się swoimi szczerymi myślami, które często są tak samo prowokujące jak jego muzyka, np. jego komentarze na temat Amber Rose czy wyznanie o 53 milionach dolarów długu. Często w sposób konstruktywny krytykuje także przemysł modowy i muzyczny. Kanye West wykorzystuje też internet, by zmienić nasze dotychczasowe myślenie o tworzeniu muzyki, odmawiając wydania albumu The Life of Pablo w formie płyty, a potraktowania jej jako dzieła wciąż tworzonego, dostępnego tylko w streamingu”.
Joy Cho – graficzka i blogerka świeci triumfy na Pintereście, gdzie obserwuje ją 12,8 mln użytkowników. Tablicę artystki doceniono za nowoczesny układ każdego projektu. W sieci Cho dokumentuje także swoje relacje z różnorakich podróży (jedną z nich sponsorowała Toyota).
W rankingu doceniono także aktywność J.K. Rowling. Pisarka najczęściej udziela się na stronie Pottermore (gdzie rozwija uniwersum Harrego Pottera). Drugim miejscem jest Twitter. To tam między innymi, wykorzystując niegasnącą modę na Harry’ego Pottera, komentuje politykę – ostatnio porównała Donalda Trumpa z Voldemortem.
Także miliarder wie, jak porwać tłumy w sieci. Donald Trump jest najpopularniejszym kandydatem na prezydenta na Twitterze. Ma ponad 7 mln obserwatorów, czyli więcej niż jego kontrkandydatka – Hillary Clinton.
Na liście najbardziej wpływowych gwiazd w internecie 2016 znaleźli się też m.in: Cristiano Ronaldo czy premier Indii Narenda Modi. Przypomnijmy, że polityk jest bardzo aktywny na Twitterze i Facebooku, o czym pisaliśmy, powołując się na raport Twiplomacy agencji Burson-Masteller. (mw)
