„W 2014 roku media społecznościowe będą stanowić podstawowe narzędzie komunikacji w 20 proc. firm. Według IDC ten segment rynku jest wart obecnie ok. 800 mln USD, w 2016 r. będzie to już ponad 4,5 mld USD” – czytamy w Computer World.
Sieci społecznościowe na dobre zadomowiły się w naszym życiu, nawet w życiu korporacyjnym. W tym celu wykorzystuje się platformy stworzone specjalnie dla komunikacji biznesowej, zwane „intranetem” lub „ekstranetem”, „które stopniowo ewoluują, nabierając charakteru społecznościowego poprzez osobiste profile użytkowników, prowadzenie blogów, możliwość komentowania” – pisze autorka artykułu, Barbara Mejssner.
Jakie jest zadanie korporacyjnych social mediów? W tekście czytamy, że dzięki nim można wymieniać się dokumentami w czasie rzeczywistym, usprawnia pracę między pracownikami, „szczególnie podczas realizacji trudnych czy długotrwałych projektów”.
Platform do budowania biznesowych społeczności jest sporo, m.in. Yammer (używa go Shell, 7-eleven, Razorfish), Jive (T-Mobile, PWC) czy SocialCast (Nokia, Humana), a powstaje ich wciąż coraz więcej.
Jak z bezpieczeństwem? „Narzędzie klasy Social Business dają zdecydowanie większą kontrolę nad współdzielonymi treściami czy ochronę własności intelektualnej i informacji poufnych, gdyż są niezależne i odizolowane od sieci publicznych” – twierdzi Mejssner.
I kontynuuje, że „istnieją tez rozwiązania hybrydowe, np. można do pewnego stopnia łączyć w jednym interfejsie użytkownika informacje pochodzące zarówno z systemów wewnętrznych jak i publicznych mediów społecznościowych. Wówczas takich serwisów jak Facebook używa się do kontaktu z klientami, wewnętrznych zaś do kontaktów pomiędzy pracownikami firmy”. (kd)