Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) 8 grudnia 2020 roku ogłosiła globalną kampanię, która ma zachęcić palaczy do rzucenia nałogu. Inicjatywa ma być prowadzona przez cały 2021 rok. W tym celu stworzono wyzwanie „Commit to Quit” (zobowiązanie się do rzucenia palenia) na WhatsAppie i opublikowano dokument pod tytułem „Ponad 100 powodów, dla których warto rzucić palenie”.
Jak informuje WHO, pandemia COVID-19 sprawiła, że miliony palaczy chcą zmienić swoje nawyki. Przewidywane działania organizacji mają m.in. wywierać większy nacisk na rządy, aby zaostrzały przepisy antynikotynowe, oraz zwiększać świadomość palaczy na temat negatywnych skutków nałogu i manipulacji ze strony przemysłu tytoniowego. Dodatkowo WHO chce stworzyć „cyfrowe społeczności”, których członkowie będą mogli się wspierać w dążeniu do całkowitego rzucenia nałogu.
W ramach inicjatywy zostaną wprowadzone zarówno globalne, jak i regionalne narzędzia wspierające rzucenie palenia.
WHO zaznacza, że palenie zabija 8 mln ludzi rocznie. Tytoń zdaniem organizacji jest również głównym czynnikiem ryzyka wystąpienia chorób niezakaźnych, takich jak choroby układu krążenia, nowotwory, choroby układu oddechowego i cukrzyca. Ponadto osoby żyjące z tymi schorzeniami są bardziej narażone na ciężkie objawy COVID-19.
Dalej czytamy, że rzucenie palenia jest wyzwaniem, zwłaszcza w obliczu stresu związanego z sytuacją społeczną i ekonomiczną wywołaną pandemią. Mimo to, WHO podaje, że na całym świecie jest ok. 780 mln ludzi, którzy chcą rzucić palenie, jednak tylko 30 proc. z nich ma dostęp do narzędzi, które mogą im w tym pomóc.
„Miliony ludzi na całym świecie chcą rzucić palenie. Musimy wykorzystać tę szansę i zainwestować w usługi, które pomogą im odnieść sukces” – organizacja publikuje wypowiedź dr Ruedigera Krecha, niemieckiego eksperta ds. promocji zdrowia.
Dalej dowiadujemy się również, że WHO wzywa rządy do zapewnienia swoim obywatelom dostępu do m.in. bezpłatnych, mobilnych i cyfrowych usług rzucania palenia lub terapii, które pomagają ludziom zerwać z tym nałogiem. Jak tłumaczy organizacja, tego rodzaju działania mogą „ratować życie i oszczędzać pieniądze”.
Światowa Organizacja Zdrowia zamierza skoncentrować działania na krajach o największym „natężeniu” palaczy na świecie. Na tej liście znalazła się również Polska.
Czytaj też: WHO walczy z dezinformacją o koronawirusie na TikToku
(kd)