„Można już zacząć mówić o nowej zimnej wojnie – wojnie wizerunkowej. Kreml postrzega siebie jako ofiarę agresji, której sprawcą są zachodnie media” – czytamy w artykule z International Herald Tribune, którego przedruk zamieszcza magazyn Forum. Autor tekstu Wiktor Jerofiejew opisuje z czego wyrosły przekonania na temat tego, że wizerunek Rosji jest notorycznie szkalowany przez Zachód. Jego zdaniem „Kreml jest gotów zrobić wszystko, by poprawić swój wizerunek. Wyda miliony na szeroko zakrojona kampanię public relations. Według nieoficjalnych źródeł już przeznaczył 15 mln dolarów na PR podczas szczytu grupy G8, który odbył się w 2006 roku w Sankt Petersburgu”.
Jerofiejew wskazuje na dwa główne źródła konfliktu wizerunkowego – polityczne i psychologiczne – i omawia je dokładnie w artykule. Jak pisze „Rosja jest zmęczona pouczeniami ze strony Zachodu, zaś Zachód znużyły rosyjskie skandale. Wojna o wizerunek jest wyrazem wzajemnego głębokiego rozczarowania, które dopiero nowe pokolenie rosyjskich przywódców będzie w stanie przezwyciężyć”. (jk)