Każdy ma prawo do dobrego wizerunku. Nieznajomość tego prawa szkodzi. Niedawno przekonało się o tym polskie sądownictwo. „W krajach skandynawskich poziom zaufania obywateli do sądów wynosi 80 proc. U nas – 25 proc.” – czytamy w Rzeczpospolitej.
Niezadowalające sondaże pokazują, że polski wymiar sprawiedliwości musi pracować nad poprawą wizerunku. Jak czytamy, zespół ekspertów z Ministerstwa Sprawiedliwości i prokuratury opracował już strategię, której celem jest zdobycie jak największego zaufania społecznego: „Zwraca się tu uwagę na lepszą obsługę interesanta (w tym na komunikację z biurami podawczymi), zapewnienie humanitarnych warunków wykonywania kary, ułatwienie osadzonym powrotu do społeczeństwa czy zwiększenie dostępności do zawodów regulowanych” – czytamy w artykule Agaty Łukasiewicz.
Ważną rolę w zmianach odgrywa polityka komunikacyjna. „Obywatel powinien w jak najbardziej przystępny sposób się dowiedzieć, jak załatwić swoją sprawę w sądzie”. Służyć temu mają stale aktualizowane i przyjazne użytkownikowi strony internetowe.
Sędziowie, którzy współtworzyli projekt, wierzą w sukces strategii: „Zaplanowanie reform i działania przewidzianego na dłuższy czas wprowadzi spokój i stabilizację” – mówi Rzeczpospolitej sędzia Jarema Sawiński z Krajowej Rady Sądownictwa.
Jak czytamy, to dopiero początek zmian. Zdaniem środowiska sędziowskiego należy przyznać więcej kompetencji referendarzom, a także zmienić zasady powoływania sędziów przez prezydenta. (mw)