piątek, 15 listopada, 2024
Strona głównaAktualnościWłaściciel lodziarni w USA idzie na wojnę z influencerami

Właściciel lodziarni w USA idzie na wojnę z influencerami

Właściciel budki z lodami w Stanach Zjednoczonych ogłosił, że influencerzy będą płacili za jego produkty podwójnie – informuje polsatnews.pl. Czytamy, że mężczyzna miał już dość ciągłych próśb o darmowe jedzenie w zamian za promocję w portalach społecznościowych.

Osoby popularne w internecie lub te, które dopiero do tego aspirują, coraz częściej próbują podjąć współprace barterowe z właścicielami lokali gastronomicznych czy usługowych – dodaje źródło. Za darmowe jedzenie, produkt lub usługę proponują promocyjny post lub zdjęcie w social mediach.

Walkę z tego typu praktykami postanowił podjąć sprzedawca Joe Nicchi, który, zmęczony ciągłymi prośbami o darmowe lody, poinformował na Instagramie, że będzie podwajać ceny influencerom.

Źródło: instagram.com/cvtsoftserve

„Naprawdę nie obchodzi nas to, że jesteś influencerem i ilu masz obserwujących. Nigdy nie dostaniesz od nas darmowych lodów w zamian za post w twoich mediach społecznościowych. To dosłownie cztery dolary… no cóż, dla ciebie teraz to już osiem dolarów” – napisał właściciel lodziarni, oznaczając post hashtagiem #InfluencersAreGross (influencerzy są obrzydliwi – przyp. red.).

„Mam rodzinę i wiele rachunków do zapłacenia. Szkoła moich dzieci nie chce przyjmować zdjęć z gwiazdami zamiast opłat” – źródło przytacza wypowiedź Nicchiego dla „Newsweeka”.

Polsatnews.pl dodaje, że tego typu prośby influencerów zdarzają się również w Polsce. Pod koniec czerwca 2019 roku Gaweł Czajka pracujący w sopockiej restauracji opublikował na Instagramie wiadomości, jakie dostaje od internetowych twórców.

Źródło: instagram.com/gawe_l

W związku ze zbliżającym się festiwalem Open’er (który odbędzie się 3-6 lipca w Gdyni) influencerzy proponowali reklamę jego lokalu w social mediach w zamian za darmowy posiłek. (ak)

ZOSTAW KOMENTARZ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj