Sylwester Wardęga zaskoczył internautów swoim nieoczekiwanym powrotem do sieci. Na kanale youtubera 30 sierpnia 2024 roku pojawił się kolejny materiał nawiązujący do sprawy „Pandora Gate” – „OLBRZYM ECHO PANDORY – BOXDEL”, w którym ujawnia on fakty na temat jednego z uczestników afery. Michał Baron, znany jako Boxdel, był bowiem oskarżany o krycie youtuberów, którzy dopuszczali się pedofilii wobec młodych dziewczyn, oraz pisanie do nieletnich fanek nieprzyzwoitych wiadomości z podtekstem seksualnym.
Czytaj też: Wardęga ujawnia nowe fakty na temat afery na polskim YouTubie. IMM zbadał zasięg sprawy
Przypomnijmy, że materiały na temat afery „Pandora Gate” pojawiają się w sieci od października 2023 roku. Sprawa dotyczy polskich celebrytów, którzy są oskarżani o zachowania pedofilskie i przemoc, oraz osób, które pomimo świadomości takich zachowań, nie reagowały na nie. Do tej pory w aferę zostali zamieszani tacy twórcy jak Stuart B., znany jako Stuu, Marcin Dubiel czy wspomniany już Michał Baron.
Czytaj też: Afera na polskim YouTubie nadal trwa. Ujawniono kolejne fakty
30 sierpnia 2024 roku pojawiły się głosy, według których po kilkumiesięcznej nieobecności do sieci miał wrócić Sylwester Wardęga. Youtuber wiosną 2024 roku opublikował nagranie, w którym poinformował swoich widzów o odejściu z internetu. Niektórzy użytkownicy platformy X zauważyli jednak, że w pożegnalnym wideo pojawił się nowy fragment – kilkusekundowa wstawka z krótkim komunikatem Wardęgi: „Ten film to część większego planu, nie traktujcie go poważnie”.
te pierwsze dwie sekundy w filmie Wardęgi o odejściu to nowe? pic.twitter.com/NnXxECjMHL
— Venek (@Venek__) August 30, 2024
Źródło: x.com/Venek__
Jeszcze tego samego dnia na kanale youtubera pojawił się materiał „OLBRZYM ECHO PANDORY – BOXDEL”.
Michał Baron, udziałowiec i były zawodnik FAME MMA, gdy tylko w sieci pojawiły się wobec niego oskarżenia o krycie youtuberów i pisanie do nieletnich fanek nieprzyzwoitych wiadomości o charakterze seksualnym, zaczął przepraszać. Podjął próby naprawy swojego wizerunku, przyznając się do błędów i nieodpowiednich zachowań, dzięki czemu większa część internetu mogła wyprzeć z pamięci jego udział w aferze.
Czytaj też: Zamieszany w „Pandora Gate” Michał Baron wraca do federacji FAME MMA
Podczas jednej z transmisji na żywo Baron otrzymał od swojego widza pytanie, czy wymieniał nieprzyzwoite wiadomości z inną nieletnią niż dwie wspomniane podczas afery nastolatki. Boxdel krótko zaprzeczył.
„Czy Michał z premedytacją skłamał, czy wysyłał nieprzyzwoite wiadomości do jeszcze jednej, trzeciej już nastolatki? Sprawdźmy” – mówi Wardęga w opublikowanym materiale. „Oprócz 14-latki z Anglii i oprócz 14-letniej Oli z Łodzi w tamtym okresie Boxdel wysyłał obrzydliwe wiadomości również do innej dziewczyny. Do 14-letniej fanki, ale tu przekroczył granicę jeszcze bardziej” – dodaje youtuber.
Jak zaznacza dalej w filmie Wardęga, 19-letni wtedy Baron miał szukać u nastolatki potwierdzenia, że dobrze wygląda. Miał on wysłać do 14-latki zdjęcie swojego nagiego torsu, pytając, czy jest w porządku. Na tym się jednak nie skończyło. Baron pomimo wyraźnego sprzeciwu dziewczyny miał udostępnić jej także zdjęcie swoich genitaliów.
Następnie w materiale zostaje poruszony wątek influencerki Oli Adamczyk, publikującej w sieci jako Olciak93. Początkowo oskarżała ona Barona o przesyłanie jej erotycznych zdjęć. Z czasem całkowicie zmieniła swoją narrację, a w sieci pojawiły się plotki, że mogła zostać przekupiona przez Boxdela. Youtuber szybko zaprzeczył jednak doniesieniom.
Wardęga w filmie wspomina także swój wywiad z Boxdelem, podczas którego uzyskał od niego potwierdzenie, że Baron go zastraszał. „Co zyskałem dzięki temu, że Boxdel przyznał się do straszenia mnie? Dlaczego twierdziłem, że zdobyłem Święty Graal? To, że byłem zastraszany, sprawiło, że mój status w Pandora Gate zmienił się ze świadka na osobę pokrzywdzoną” – powiedział Wardęga. Jak przekazał dalej w materiale, nowy status w sprawie spowodował, że uzyskał on dostęp do akt, w tym wgląd do wszystkich zeznań świadków i ponad dwóch tysięcy stron postępowania przygotowawczego. „Mimo że na tym etapie postępowania nie mogę nic ujawniać, to mogę powiedzieć, że znalazłem tam wiele ciekawych informacji” – wspomniał Wardęga.
Youtuber poruszył także temat zarzutów, które nie zostały postawione Baronowi. Jest to często podkreślane przez federację FAME MMA. „Ciężko, żeby je dostał, jeśli jedna dziewczyna przeszła na stronę Boxdela, druga nie pojawiła się w prokuraturze, a trzecia sprawa mogła się przedawnić”. „Czy brak zarzutów oznacza, że to się nie wydarzyło?” – słyszymy w wideo.
„Wataha powstaje i jest wygłodniała. Jestem całkowicie przygotowany na wasze ataki” – zapowiedział Wardęga. „W tej bitwie czuję, jakbym walczył sam na trzydziestu, dlatego dam wam trochę czasu, żebyście mieli jakiekolwiek szanse. Zobaczymy, czy uda wam się skutecznie zniszczyć mój wizerunek” – powiedział youtuber. Nie jest to jedyny film, którego publikację zaplanował Wardęga. W najbliższym czasie mają pojawić się kolejne materiały nawiązujące do afery.
Źródło: youtube.com/krulestwo
1 września 2024 roku na kanale nadawczym Wardęgi na Instagramie pojawiło się tajemnicze nagranie, na którym słychać rozmowę youtubera z Baronem. Boxdel informował Wardęgę, ile kosztowałoby zlecenie jego zabójstwa. „Muszę zbudować budżet na Ciebie, bo zabicie Sylwka nie kosztuje 30 mln. A ile myślisz, by kosztowało? Pięć dych. A ile tak naprawdę kosztuje zabicie kogoś? 15 koła. 15 tylko? Ukrainiec… Z Charkowa…” – brzmi fragment nagrania.
Wardęga na kanale nadawczym pic.twitter.com/y4eNexlFmT
— Venek (@Venek__) September 1, 2024
Źródło: x.com/Venek__
(ao)
Zdjęcie główne: youtube.com/krulestwo