Facebook zbroi się przed nadchodzącymi wyborami prezydenckimi w Stanach Zjednoczonych, rozbudowując swoje narzędzia do walki z fałszywymi informacjami, monitorowania wydatków na reklamy polityczne oraz zwiększania przejrzystości stron, które publikują polityczno-społeczne treści. Portal obecnie wprowadza zmiany w USA i nie informuje, kiedy rozszerzy je na pozostałe regiony.
Serwis zaprezentował program Facebook Protect, który przeznaczony będzie dla kont urzędujących polityków, kandydatów i ich współpracowników. Obecnie dołączyć do niego będą mogły strony, które otrzymały niebieski znacznik weryfikacji i działają na terenie Stanów Zjednoczonych. Facebook ma monitorować profile pod kątem zagrożeń hakerskich i wymuszać na ich administratorach wdrożenie dwustopniowej weryfikacji.
Największe amerykańskie strony polityczno-społeczne będą musiały też upubliczniać więcej informacji o swoich administratorach – dodaje Facebook. Użytkownicy dowiedzą się, jaka jest oficjalna nazwa organizacji stojącej za daną stroną, gdzie została ona zarejestrowana oraz jaki ma numer telefonu oraz adres internetowy.
Innym sposobem na zwiększenie transparentności komunikacji na Facebooku ma być dodanie większej liczby znaczników: portal zamierza oznaczać media, które są kontrolowane przez państwo. Administratorzy zwracają uwagę na różnicę między mediami publicznymi a państwowymi – te ostatnie, jak zdefiniował je Facebook, mogą wykazać niezależność procesów redakcyjnych.
Każde medium, które uzna, że zostało niewłaściwie sklasyfikowane, będzie mogło się odwoływać – deklaruje portal.
Znaczniki dotyczą też fałszywych informacji. Gdy któraś z organizacji weryfikujących – w Polsce są to AFP i Stowarzyszenie Demagog – sklasyfikuje daną wiadomość jako nieprawdziwą, Facebook rozmyje dołączony do niej obraz i przysłoni ją adnotacją o uzasadnionych wątpliwościach. Dotychczas dołączał jedynie czerwone oznaczenie i wiadomości kontekstowe. Dodatkowo, portal ma teraz wyświetlać ostrzeżenia osobom, które będą chciały udostępnić link do informacji oznaczonej jako fałszywa.
Podobne rozwiązanie wdraża właśnie Instagram.
Odświeżone oznaczenie informacji sklasyfikowanej jako fałszywa. Źródło: newsroom.fb.com
Zmiany dotkną też biblioteki reklam. Facebook wprowadza narzędzie do śledzenia wydatków poszczególnych kandydatów na prezydenta Stanów Zjednoczonych. Ma ono umożliwiać sprawdzanie ustawień promocji w skali regionu lub stanu. (mp)