YouTube chce podjąć walkę z treściami dotyczącymi teorii spiskowych oraz z filmami propagandowymi, antynaukowymi i tymi, które przybierają inne formy dezinformacji. Serwis zamierza wykorzystać w tym celu Wikipedię – podaje businessinsider.com.pl. Należąca do Google’a platforma chce do wyżej wymienionych typów materiałów dodawać fragmenty tekstu z popularnej internetowej encyklopedii oraz linki do źródeł. YouTube zamierza posługiwać się również „innymi, dotychczas niesprecyzowanymi »zewnętrznymi źródłami« zapewniającymi dodatkowy kontekst” – czytamy.
Nową funkcjonalność określoną jako „information cues” (z ang. wskazówki informacyjne) zapowiedziała w ubiegłym tygodniu Susan Wojcicki, prezes serwisu, podczas konferencji South by Southwest Conference (SXSW) w Austin w Teksasie – informuje businessinsider.com.pl.
Jak zauważa źródło, to nie jedyne działanie, jakie w ostatnim czasie podjął YouTube, aby walczyć z wprowadzającymi w błąd materiałami. Na początku marca 2018 roku serwis zdecydował o zaprzestaniu zamieszczania reklam na kanałach Aleksa Jonesa, prawicowego komentatora i właściciela platformy InfoWars, która słynie z promowania teorii spiskowych – czytamy. Portal Google’a zdecydował natomiast, że nie będzie ani blokować, ani usuwać jego kont w serwisie. Źródło dodaje, że YouTube już wcześniej przesyłał Jonesowi powiadomienia, iż reklamodawcy chcą wycofać swoje treści z jego materiałów.
Businessinsider.com.pl zauważa, że na pomysł zwalczania nieprawdziwych informacji za pomocą kontekstu wpadł również Facebook, o czym informowaliśmy na początku stycznia 2018 roku. (pp)