poniedziałek, 23 grudnia, 2024
Strona głównaAktualnościZ Janowa do Krakowa. Byli szefowie stadnin organizują własną aukcję koni arabskich

Z Janowa do Krakowa. Byli szefowie stadnin organizują własną aukcję koni arabskich

Jak dowiedział się portal money.pl, byli szefowie stadnin w Janowie Podlaskim i Michałowie oraz inne osoby związane z organizacją aukcji koni arabskich organizują własną imprezę. Krakowska Aukcja Koni Arabskich ma odbyć się 8 września 2017 roku.

Źródło podaje, że wydarzenie koordynować będą osoby, które minister rolnictwa Krzysztof Jurgiel zwolnił z pracy. W projekt zaangażowani są między innymi: Anna Stojanowska (była inspektor w Agencji Nieruchomości Rolnych), Jerzy Białobok (były prezes stadniny koni w Michałowie), Barbara Mazur (właścicielka filmy Polturf, która przez lata organizowała aukcje w Janowie Podlaskim) i Marek Trela (były prezes stadniny koni w Janowie Podlaskim).

Czytaj więcej: Polski arab jaki jest, każdy widzi. Wywiad z Markiem Szewczykiem, byłym redaktorem „Konia Polskiego”, publicystą, komentatorem sportowym

O ile osoby, które były niegdyś odpowiedzialne za organizację aukcji w Janowie Podlaskim, deklarują, że nie mają w planach stworzenia imprezy konkurencyjnej dla Pride of Poland, o tyle według money.pl skojarzenia z niedawnym wydarzeniem są trudne do uniknięcia.

„Doskonale zdajemy sobie sprawę z tego, ile nas dzieli chociażby w kwestii budżetu, w kwestii zespołu, w kwestii pozycji na rynku. Z naszej strony takich porównań nie ma na pewno. To częściej stadniny państwowe wyciągają taki argument, że im konkurencja się pojawiła i to wpływa na wyniki” – mówi money.pl Anna Stojanowska.

Na słaby bilans aukcji w Janowie Podlaskim nie wpłynęła promocja krakowskiej imprezy, ponieważ jej organizatorzy umyślnie rozpoczęli komunikację dopiero po zakończeniu Pride of Poland – podaje źródło.

Czytaj więcej: Niepowodzenie aukcji koni w Janowie Podlaskim to skutek złych działań promocyjnych?

Teraz organizatorzy Krakowskiej Aukcji Koni Arabskich mocniej akcentują to, co odróżnia ich imprezę od Pride of Poland. Wśród sponsorów brak na przykład państwowych spółek – wydarzenie finansować będą hodowcy z całego świata. Nie będzie ponadto koni z państwowych stadnin.

„Ofertę kierujemy też do zupełnie innego odbiorcy. Do takiego, który w naszym przekonaniu jeszcze chce sięgać po polskie konie. Na aukcji pojawią się tylko młode okazy. Takie, które za kilka miesięcy można wystawiać już na pokazach” – opowiada money.pl Stojanowska. Dodaje, że na krakowskiej aukcji nie będzie gwiazd i rekordów. „Jest za to rzetelna i ciekawa oferta” – podsumowuje.

Stojanowska w rozmowie z money.pl odnosi się też do wizerunku polskich koni na świecie. „To niestety nasz kraj w pigułce. Ignorancja, buta, brak wiedzy i chęci uczenia się oraz korzystania z doświadczeń innych, a przede wszystkim granie na partyjny cel. To jest przerażające” – komentuje organizatorka zbliżającej się Krakowskiej Aukcji Koni Arabskich. (mp)

Zdjęcie główne: Wikimedia Commons, autor Thomas Reich, CC 2.5

ZOSTAW KOMENTARZ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj