Licealista z Paryża chciał rozpocząć staż w branży komunikacyjnej. O jego nietypowym pomyśle na list motywacyjny, stworzony z wpisów innych użytkowników na Twitterze czytamy w portalu lemonde.fr.
Yousef Boualem aplikował na staż do dużej agencji zajmującej się komunikacją. Swój list motywacyjny ułożył zdanie po zdaniu z wyszukanych tweetów innych użytkowników – czytamy. Żeby stworzyć list, retweetował trzydzieści wiadomości.
Jak dalej czytamy, sam autor listu przyznał, że efekt okazał się czymś innym, niż to, co początkowo napisał. A to dlatego, że język w internecie jest dużo mniej formalny. Jego zdaniem to dobrze, jedyny minus to błędy w pisowni – podaje serwis. Dalej czytamy również, że dzięki nietypowemu listowi, Boualem otrzymał różne oferty pracy. Obecnie prowadzi rozmowy z co najmniej czterema firmami. Na Twitterze – czytamy. (mb)