TVN24.pl oraz Dziennik Łódzki piszą o tym, jak zarobić wykorzystując wizerunek Jana Pawła II. Jak wynika z obu tekstów, obraz polskiego papieża po jego śmierci stał się coraz częściej wykorzystywanym chwytem marketingowym, nie tylko w Polsce, ale i za granicą. „To często kiczowate produkty, które są zaprzeczeniem sfery sacrum”, mówi o produktach z obliczem papieża ks. Zbigniew Wielgosz z diecezji tarnowskiej.
Na rynku niedawno pojawił się nowy produkt – „poduszki cnoty”. Są one chętnie kupowane przez babcie dla idących do pierwszej komunii wnuczek, czytamy w Dzienniku Łódzkim. Kontrowersje wzbudza zwłaszcza to, że na poduszce widnieje twarz papieża. We włoskiej miejscowości Punta Sabbioni natomiast wizerunek Jana Pawła II, jak podaje portal TVN 24, jest utrwalony na sprzedawanych turystom butelkach z winem, stojących obok trunków promowanych twarzą Hitlera i Mussoliniego.
„Należałoby się zastanowić, czy nie przekracza się pewnych granic”, komentuje dla Dziennika ks. Jerzy Spychała, dyrektor muzeum Archidiecezji Łódzkiej. W Polsce, jak podaje Dziennik, użycie wizerunku papieża jest możliwe jedynie za zgodą Episkopatu, którego nie uzyskał producent wspomnianych komunijnych gadżetów. We Włoszech natomiast, jak podkreśla prawniczka Jadwiga Chabrom, wizerunek papieża nie jest zastrzeżony.(ał)