Prezes Związku Firm Public Relations Adam Jarosz napisał list do firm i konsultantów z branży public relations, w którym poruszył temat sytuacji tego sektora w czasie pandemii koronawirusa. Jak czytamy we wstępie, po własnych obserwacjach i rozmowach z wieloma PR-owcami, pojawiła się u niego „mocna refleksja”.
„Dwa tygodnie od dnia »zero« zmieniliśmy praktycznie wszystko, aby pozostać na służbie z naszymi klientami, być z nimi i dla nich, bo nas potrzebowali bardziej niż kiedykolwiek. To się udało. W tym sensie możemy powiedzieć, że pierwszy egzamin zdaliśmy” – pisze Jarosz. Wymienia m.in. wsparcie procedur, wprowadzenie nowych zasad oraz pomoc w migrowaniu komunikacji i promocji do internetu.
Czytaj także: Jak PR-owcy pracują zdalnie?
Prezes ZFPR zaznacza, że branże czeka czas „stand-by” oraz zawieszanie i zrywanie umów, ponieważ nie da się uniknąć skutków kryzysu gospodarczego wywołanego pandemią. Sugeruje jednak, żeby wytłumaczyć swoją rolę klientom, którzy w obliczu stresu mogą nie dostrzec szansy i myślą o zawieszeniu, przesunięciu lub przerwaniu współpracy. „Powiedzmy teraz naszym klientom: »Nie możemy dla Was pracować w obszarze promocji marek w takim zakresie i formie, jak planowaliśmy, ale jest dla nas miejsce aby pomóc unormować nastroje w Waszej załodze. Albo wesprzeć Was w komunikacji z akcjonariuszami czy partnerami«” – tłumaczy Adam Jarosz i pociesza, że klienci na pewno będą chcieli wrócić do realizacji wspólnych projektów. Jak pisze, warto zapewnić im wtedy zespoły, ludzi i konsultantów, którym ufają.
„Zawieszanie czy zwalnianie firm PR się po prostu nie opłaca. I to jest nasz mocny przekaz: nie stawiamy się w roli ofiar sytuacji, która dotyka wszystkich, a partnerów, którzy w pełnej, niespotykanej dotąd mobilizacji, mogą z sukcesem pracować dla naszych klientów teraz, w przyszłym miesiącu oraz kolejnym kwartale” – podkreśla prezes ZFPR. Dodaje również, że branżę czeka teraz test integralności, w którym postawić trzeba na dialog i merytoryczną argumentację. „Wiem, że na ten test jako konsultanci jesteśmy gotowi. Pomóżmy zaszczepić takie myślenie i promować je u naszych klientów” – podsumowuje Jarosz.
Pełną treść listu można znaleźć na stronie Związku. (ak)