Widzowie są oburzeni zachowaniem jurorów i produkcji „Masterchefa”. Zarzucają im i TVN-owi narażenie uczestników półfinałowego odcinka kulinarnego show na utratę zdrowia.
Emocje wzbudził 12. odcinek programu, który nagrywany był w Meksyku. Półfinaliści – Grzesiek Zawierucha, Marlena Cichocka, Mariusz Komenda, Ania Łempicka i Magda Waś – rywalizowali o przejście do kolejnego etapu, gotując w plenerze w Izamalu. Ich zadaniem było przygotowanie fiesty dla 57 osób, składającej się z przystawki i dania głównego. Okazało się, że produkcja nie zapewniła uczestnikom odpowiednich warunków do gotowania, dopasowanych do pogody panującej w północnoamerykańskim kraju. Ostatecznie z upałem nie poradził sobie Mariusz Komenda, który zemdlał i musiał zostać odwieziony do szpitala. Z tego powodu jurorzy – Magda Gessler, Michel Moran i Anna Starmach – zadecydowali, że to właśnie on w tym odcinku pożegna się z programem.
Ta decyzja nie spodobała się widzom, którzy wyrażali to w negatywnych komentarzach w mediach społecznościowych.
Źródło: facebook.com/MasterChefTvn
Na Facebooku i Instagramie internauci zarzucali produkcji nieludzkie traktowanie, niesprawiedliwość i narażenie uczestników na niebezpieczeństwo. Niektórzy namawiali do bojkotu i sugerowali, że sprawę należy zgłosić do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, a sam Mariusz Komenda powinien pozwać TVN.
Źródło: facebook.com/MasterChefTvn
Źródło: instagram.com/masterchef_tvn
Produkcja stacji telewizyjnej nie odpowiadała w komentarzach na zarzuty internautów. Zdecydowała się jedynie na wysłanie swojego oświadczenia Wirtualnej Polsce: „Zdjęcia do odcinka tym razem odbywały się w Meksyku, w plenerze. Produkcja jak zawsze w trakcie realizacji zadbała o najlepsze możliwe warunki dla uczestników i pracy całej kilkudziesięcioosobowej ekipy. Wielu sytuacji podczas takich zdjęć nie da się oczywiście przewidzieć, ale zasady rywalizacji są ustalone. Jednocześnie chcemy podkreślić, że producenci nie mają wpływu na inne czynniki wpływające bezpośrednio na samopoczucie zawodników”. „Wszystkim osobom pracującym na planie towarzyszy profesjonalna opieka medyczna, a w przypadku ryzyka utraty zdrowia zdjęcia są przerywane. Bardzo nam przykro, że Mariusz Komenda nie ukończył konkurencji i musiał przerwać rywalizację w programie. Trzymamy kciuki za dalszy rozwój jego kulinarnej pasji i kariery” – czytamy wypowiedź biura prasowego TVN Discovery Polska na stronie teleshow.wp.pl.
Pod jednym z postów na facebookowym profilu „Masterchefa” pojawiły się już pierwsze komentarze internautów negatywnie oceniające oświadczenie stacji.
Źródło: facebook.com/MasterChefTvn
Do sprawy nie odniósł się także Mariusz Komenda, który we wpisie na Facebooku podziękował produkcji za „zaangażowanie i pasję, z jaką wykonuje swój zawód” oraz jury.
Źródło: facebook.com/mariusz.komenda
(ak)