W pierwszej połowie bieżącego roku ma zostać uchwalona tzw. „duża ustawa medialna”. Jednak już teraz sporo o niej wiadomo, o czym pisze Gazeta.pl za PAP.
Jak czytamy, pierwszą wersję, czyli tzw, „małą ustawę” uchwalono jeszcze w 2015 roku. Jednak dopiero ta „duża” ma określić, jak mają wyglądać media publiczne. Państwowa Agencja Prasowa poinformowała o kilku jej założeniach:
1. TVP, Polskie Radio i Polska Agencja Prasowa będą “mediami narodowymi”. Będą nimi zarządzali i reprezentowali je na zewnątrz dyrektorzy. Dyrektor będzie jednocześnie redaktorem naczelnym;
2. Będą zwolnienia. Potężne. Z dniem przekształcenia wspomnianych mediów w “państwowe osoby prawne”, wygasną mandaty członków zarządów, rad nadzorczych i rad programowych. Dodatkowo po trzech miesiącach wygasną umowy pracowników. Będzie możliwość przedłużenia umów, a dyrektorzy ocenią “zasadność utrzymania dotychczasowych stanowisk pracy i przydatność osób je zajmujących”;
3. Media będą miały za zadanie m.in. “kultywowanie tradycji narodowych oraz wartości patriotycznych i humanistycznych”, “przyczynianie się do zaspokajania duchowych potrzeb słuchaczy i widzów” oraz “upowszechnianie dorobku polskiej i światowej nauki i twórczości artystycznej”;
4. Media narodowe będą “respektować chrześcijański system wartości, przyjmując za podstawę uniwersalne zasady etyki”;
5. Media narodowe będą miały obowiązek upowszechniać stanowiska Sejmu, Senatu, prezydenta, premiera, Najwyższej Izby Kontroli i Rzecznika Praw Obywatelskich oraz stanowiska zarejestrowanych partii politycznych, związków zawodowych i związków pracodawców w węzłowych sprawach publicznych.
Poza nimi, Gazeta.pl za PAP pisze również o tym, że Rada Mediów Narodowych ma być tym organem, który będzie odpowiadał za nadzór nad funkcjonowaniem mediów narodowych. Jej przewodniczący, wybierany przez Marszałka Sejmu, ma być zaś nieodwoływalny. Jego zadaniem będzie powoływanie i odwoływanie szefów telewizji i kierowników oddziałów terenowych TVP. Jak podaje źródło, Rada składać się ma z 5 członków (2 wybieranych przez Sejm, 2 przez prezydenta i 1 przez Senat na 6-letnie kadencje).
Czytamy również o „całkowitej niezależności mediów narodowych od władzy”. Oznacza to, że Rada Mediów Narodowych będzie zarówno nadawała statuty mediom narodowym, określała zasady wynagradzania dyrektorów i ich zastępców czy innych kierowników, rozpatrywała skargi na działalność mediów narodowych, jak i dysponowała Funduszem Mediów Narodowych.
Kolejnym założeniem nowej ustawy medialnej miałaby być, jak czytamy, działalność na podstawie rocznych planów programowo-finansowych. Mają być one poddawane ocenie przez społeczną radę programową oraz przekazywane do wiadomości publicznej. Ostatecznego zatwierdzenia planów dokonywać ma RMN – informuje źródło.
Ponadto, media mają prowadzić własną gospodarkę finansową. Według założeń ustawy „miałyby być finansowane z abonamentu, reklam i umów z ministrami”. Zgodnie z nią, to abonament TV będzie podstawowym źródłem dochodu Funduszu Mediów Narodowych. Ponadto, media środki pozyskiwać mają także z opłat za serwis informacyjny, dotacji z budżetu państwa, wpływów z obrotu prawami do audycji czy działalności gospodarczej oraz audycji sponsorowanych.
Na koniec czytamy o „zawężeniu kompetencji KRRiT”. Ograniczenie jej wpływu ma polegać przede wszystkim na tym, że nie będzie już decydowała o wyborze władz mediów publicznych ani o podziale środków abonamentowych – podaje gazeta.pl za PAP. KRRiT będzie jednak otrzymywała „sprawozdania z realizacji obowiązku informowania o działalności organizacji pożytku publicznego, partii politycznych, związków zawodowych czy organizacji pracodawców”.
(ak)