środa, 4 grudnia, 2024
Strona głównaAktualnościWiadomościZnany youtuber w ogniu krytyki. Chodzi o niebezpieczne wyzwanie

Znany youtuber w ogniu krytyki. Chodzi o niebezpieczne wyzwanie

Na kanale Karola Wiśniewskiego, popularnego youtubera znanego w internecie jako Friz, pojawił się film będący częścią jego najnowszej serii – programu „Challenger”. W materiale przedstawione zostało wyzwanie, które polegało na jak najdłuższym wytrzymaniu w lodowatej wodzie. Pomimo zapewnienia przez youtubera opieki medycznej, uczestnicy programu obecnie zmagają się z trwałymi uszkodzeniami ciała, których doznali w wyniku wychłodzenia.

Wymyślone przez Friza wyzwanie nie spodobało się internautom, którzy zaraz po wypuszczeniu odcinka zalali media społecznościowe masą komentarzy krytykujących youtubera. Głos w sprawie zabrali także przedstawiciele Ośrodka Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych, którzy zapowiedzieli, że sprawa zostanie zgłoszona do prokuratury.

30 listopada 2024 roku na profilu Friza na YouTubie pojawił się szósty odcinek programu „Challenger”. W filmie wzięła udział grupa influencerów, która razem z Wiśniewskim podjęła się wyzwania – jak najdłuższego wytrzymania w bali, która została wypełniona kostkami lodu. Nagrodą dla osoby, która wyjdzie ze zbiornika ostatnia, miało być 250 tys. zł.

Nie dla wszystkich uczestników wyzwanie zakończyło się jednak szczęśliwie. Po godzinie od wejścia do lodowatej wody Friz stracił czucie w nogach. Jay Dąbrowski, jeden z influencerów biorących udział w programie, miał objawy hipotermii. Pomimo pomocy ratowników przez długi czas odczuwał on skutki niebezpiecznej kąpieli w postaci bólu i silnych dreszczy. W materiale Friza pojawiają się fragmenty, podczas których mężczyźni wiją się i krzyczą.

Inny uczestnik programu, Dominik Stokłosa, podczas transmisji na żywo podzielił się ze swoimi widzami innymi nieprzyjemnymi skutkami wyzwania, które mogą pozostać z nim na lata. Uszkodzone nerwy w stopach, zdrętwiałe palce i ciągłe mrowienie w dwóch największych palcach to tylko z niektórych dolegliwości. Stokłosa wspomniał także o uszkodzonych nerwach w dłoniach i zupełnie innym odczuwaniu materiałów.

W sieci pojawiło się wiele komentarzy – głównie negatywnych, ale znalazły się także te pozytywne, broniące youtubera. Większość internautów zgodnie uznała, że Friz naraził uczestników programów na trwałe uszczerbki na zdrowiu, a w najgorszym wypadku nawet i śmierć. Część osób twierdzi jednak, że osoby biorące udział w wyzwaniu podpisały przecież umowę i zdecydowały się wykonać je dobrowolnie.

Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych na swoich profilach w mediach społecznościowych podkreślił, że youtuber „doprowadził do niebezpiecznej sytuacji, w trakcie której doszło do bezpośredniego niebezpieczeństwa zagrożenia zdrowia i życia kilku osób”, a sam pomysł nazwał „patologiczną zabawą”. Organizacja poinformowała, że sprawa zostanie zgłoszona do prokuratury. „Zero tolerancji dla patologii w internecie” – skwitował ośrodek.

Źródło: x.com/OmzRi

Sprawę skomentował również prawnik Marcin Kruszewski, działający w mediach społecznościowych jako @prawomarcina. Opublikował on na swoim profilu na TikToku film, w którym stwierdził, że „jest przeciwnikiem pokazywania takich niebezpiecznych akcji”, a „program w tym przypadku poszedł w złą stronę”. Jak dodał prawnik, jego zdaniem w tym przypadku Friz nie usłyszy żadnych zarzutów. „Po pierwsze brali w tym udział ochotnicy, po drugie na miejscu była pomoc medyczna, a po trzecie przez to, że czuwali nad wszystkim ratownicy, nie ma tutaj mowy raczej o narażeniu kogoś na bezpośrednie ryzyko utraty życia czy nawet ciężkiego uszczerbku na zdrowiu” – powiedział Kruszewski. (ao)

Zdjęcie główne: youtube.com/frizoluszek

ZOSTAW KOMENTARZ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj