„Adam Bielan nie może zrozumieć, dlaczego dziennikarze wolą rozmawiać z tajemniczym szczurem, a nie z nim, oficjalnym rzecznikiem prasowym PiS” – czytamy w artykule portalu Dziennik.pl.
Jak wynika z tekstu, nadal trwają poszukiwania działacza PiS, który anonimowo komentuje wewnętrzne sprawy partii. W tej sprawie Bielan ma zamiar złożyć skargę do rzecznika dyscyplinarnego PiS-u. „Mam nadzieję, że znajdzie szczura, który ma towarzyskie kontakty z dziennikarzami i udziela im szkodzących partii wypowiedzi”, słowa Bielana relacjonuje portal.
Jednak, jak czytamy dalej w tekście, rzecznik dyscyplinarny partii Marek Suski odpowiada, że nie zajmuje się „deratyzacją”. (ał)