Na początku sierpnia 2023 roku Zoom zaktualizował warunki świadczenia usług, aby umożliwić wykorzystanie niektórych danych użytkowników do testowania sztucznej inteligencji – podaje mashable.com.
Czytamy, że wprowadzone zmiany wywołały obawy wśród użytkowników. Warunki świadczenia usług są napisane językiem prawniczym, dlatego treść zasad może być niezrozumiała dla klientów serwisu.
Jak informuje źródło, Zoom zareagował na falę krytyki i opublikował wpis na blogu o zaktualizowanych warunkach. Podkreślono w nim, że to klienci są właścicielami swoich treści, nawet jeśli Zoom ma „pozwolenie na wykorzystanie danych”. Dodano również, że klauzula 10.2, która zawierała fragment o testowaniu AI, odnosi się do „informacji o tym, w jaki sposób klienci korzystają z usług”, czyli danych generowanych przez platformę, które Zoom uważa za własne. Na końcu wpisu serwis zamieścił pogrubiony komunikat „Nie używamy treści audio, wideo ani czatu do naszych badań bez zgody klienta”.
Jak czytamy dalej, firma zauważyła jednak, że jeśli użytkownicy wyrażą zgodę na korzystanie ze sztucznej inteligencji, czyli m.in. z podsumowywania spotkań, jednocześnie pozwalają na udostępnianie treści w celu przeprowadzenia testów.
Zdaniem źródła ostatnie wydarzenia niekorzystnie wpłynęły na wizerunek Zooma. Głośnym echem odbiły się informacje, że firma, która zasłynęła z ułatwiania pracy zdalnej, zmusza swoich pracowników do powrotu do biur co najmniej dwa dni w tygodniu. Podobnie jak Zoom nie ma zaufania do swojego zespołu pracującego poza biurem, tak klientom trudno było zaakceptować nowe warunki – ocenia źródło. (af)