Jak koncerny sprzedające „śmieciowe jedzenie” poradzą sobie z modą na zdrowy styl życia? Czy wizerunek ma wpływ na nasze zawodowe sukcesy? Co pracodawcy myślą o praktykantach? Poniżej lista najpopularniejszych tematów, o których pisaliśmy dla Was w ubiegłym roku.
„Praca w PR to dla wielu pasja, realizacja i ciągłe wyzwania. Nie dla wszystkich jednak jest to zajęcie na całe życie. Nieraz nawet ci związani z zawodem wiele lat, postanawiają wszystko zmienić. Tak jak Joanna Delbar, która przez 16 lat prowadziła agencję PR, a teraz uczy jogi. Jaka była do tego droga? Na początku PR ją fascynował. «Był taki czas, kiedy nie czytałam nic innego, ściągałam książki z USA, rozmawiałam z ludźmi z Francji, Niemiec, którzy trudnili się PR-em od lat i wprowadzałam innowacje na polski rynek» – opowiada. Zauważa jednak, że im bardziej rozwijała firmę, tym więcej doświadczała stresu związanego nie z PR-em jako takim, ale z zarządzaniem.
Katarzyna Tołwińska podkreśla, że jej decyzja o zmianie nie była związana bezpośrednio z branżą, a ze stylem życia. Kiedyś specjalistka ds. PR lotniska Kętrzyn Wilamowo i jego rzecznik prasowy, rozstała się z branżą w momencie, gdy miała wiele ofert pracy. I wyruszyła w podróż dookoła świata”.
„Przed hamburgerowym potentatem nowe wyzwanie – trafić ze swoją ofertą do coraz to bardziej świadomych konsumentów. Tych, którzy «McKanapki» zamieniają na burgery z warzywami i kiełkami. Klientom zmiana nawyków żywieniowych może wyjść na zdrowie, ale koncernowi póki co odbija się ona czkawką. McDonald’s już liczy straty finansowe. Tylko w tym roku zamknie 350 nierentownych restauracji, głównie w Japonii, Stanach Zjednoczonych i Chinach. 59 z nich to lokale amerykańskie, gdzie przecież wszystko się zaczęło”.
„Branża PR to niejednorodne środowisko. Przyciąga zarówno humanistów, jak i osoby o ścisłych umysłach. Co więcej, nie trzeba ukończyć studiów na kierunku Public Relations, by zostać PR-owcem. Praca nad wizerunkiem czy prowadzenie komunikacji wymagają określonych kompetencji – jakich i gdzie je zdobyć? Z opinii specjalistów wynika, że studia, dodatkowe zajęcia czy kursy dotyczące PR na pewno nie zaszkodzą”.
4. W kaloszach na spotkanie, czyli wizerunkowe wpadki PR-owców. O dress codzie w branży
„W latach 50. amerykańscy naukowcy badali wpływ stroju na postrzeganie ludzkich kompetencji. Odkryli wtedy, że za człowiekiem przechodzącym na czerwonym świetle w garniturze szło o 3,5 razy więcej osób niż za tym ubranym we flanelową koszulę. Do mnie to przemawia, dlatego ubieram się świadomie. Wygląd jest komunikatem wpływającym na ocenę naszej pracy. I ja w tym temacie jestem kompletną sztywniarą!” – mówi Olka Kaźmierczak, autorka pierwszego w Polsce bloga o PR mody Fashion PR Girl oraz założycielka kolektywu POP UP Grupa.
5. Co pracodawcy myślą o praktykantach?
„Agencje PR stale poszukują praktykantów, nie zawsze jednak są zadowolone z efektów nawiązanych współpracy. Młodzi ludzie mają większe oczekiwania i często brakuje im pokory – zaznaczają zapytani przez nas PR-owcy. Nie można jednak uogólniać, bo wciąż są pracowici i wartościowi stażyści. Potrzeba tylko więcej czasu, by ich znaleźć”.